Stefan
Darda
CZARNY
WYGON. STARZYZNA
Wydawnictwo:
Videograf
Data:
2012
Stron:
272
„Czarny Wygon: Starzyzna” to druga część powieści o przeklętej wiosce w której zatrzymał się czas, gdzie mieszkańcy żyją w mrokach otaczającego ich lasu, z ciągłą obecnością widm dybiących na ich duszę, gdzie przywódcą zgrai zmor jest krwiożerczy upiór miejscowego proboszcza. Czy warszawskiemu dziennikarzowi Witoldowi Uchmannowi uda się odkryć sekret wioski, a tym samym rozwiązać zagadkę Starzyzny?. Kto wie, kto wie...
Stefan
Darda w swojej książce po raz kolejny zaprasza w zachwycające
rejony Roztocza. Zwierzyniec, oaza spokoju i zieleni, ukrywa w leśnej
gęstwinie zatrzymaną w czasoprzestrzeni osadę. Wieś ta spowita w
wiecznej mgle i szarości, żyje swoim niespiesznym rytem, zaś
mieszkańców – nielicznych - coraz bardziej pogrąża poczucie
winy, żalu i straty. Upiory rosną w siłę, niestraszny jest im już
dzień, mają cel. Atmosfera grozy i niepokoju nabiera tempa.
Dramatyzm rośnie z każdą przeczytana stroną.
Jestem
fanką stylu pisania Stefana Dardy, autor oszczędnie posługuje
się słowem, nie bawi się w nadmierną kwiecistość językową,
poza tym tworzy proste zdania, których moc oddziaływania jest
wielka. Być może jest to zasługa tego, że w owych tematach
pisarz czuje się wyśmienicie, w historii „Starzyzny” Darda
bazuje na wierzeniach ludowych i przesądach, ukazuje on ludzką
naturę, oraz wpływ zabobonów i... przedstawicieli kościoła na
świadomość ludzi żyjących w czasach, gdzie słowo duchownego
miało moc równą, o ile nie większą od Słowa Bożego. Czytając
dramatyczne losy przeklętej wsi, wyraźnie rysuje się zależność
między winą i karą oraz skruchą i przebaczeniem. Jest to
przedstawione subtelnie, a jednak bardzo wymownie. Nikt nie będzie
miał wątpliwości co do tego, że należy żyć właściwie.
„Czarny
Wygon. Starzyzna” zachwyca i przeraża. Książka ma doskonale
skonstruowaną fabułę, w której nie brak zaskakujących zwrotów
akcji oraz niebezpiecznych działań. Rewelacyjne tło, bardzo
posępne, z wiecznie padającym deszczem, mrokiem i zimnem jest
idealnym otoczeniem dla rozgrywających się wydarzeń. Do tego
dochodzą sympatyczni bohaterowie, którzy pomimo beznadziejności
sytuacji nie tracą nadziei i... humoru. Powieść Stefana Dardy to
rewelacyjny dreszczowiec, który na pewno przypadnie do gustu
miłośnikom gatunku. Bardzo polecam.
Poprzednie
recenzje:
książka jak najbardziej w moich klimatach, ale wpierw muszę dorwać część pierwszą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Dardę i z niecierpliwością czekam na końcowy tom trylogii!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jak ja Tobie zazdroszczę wszystkich książek Dardy! Bardzo chcę przeczytać jego znamienite powieści, bo na pewno przypadłyby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńP.S. widzę, że też chcesz przeczytać "prawdziwe morderstwa" :) Ja już od miesiąca nie mogę się doczekać aż książka wyjdzie!
Bardzo polecam książki Dardy, opowiadania zresztą też :). Jeśli lubisz Mastertona polubisz twórczość i tego autora.
UsuńNie czytałam jeszcze nic Charlaine Harris, chociaż ma jej dwie książki, mimo to apetyt na kryminały ciągle mi rośnie, w końcu od przybytku głowa nie boli:)
Zgadzam się z twoją recenzją w całej rozciągłości. I tylko żałuję ża na "Czarny Wygon. Bisy" trzeba będzie jeszcze poczekać.
OdpowiedzUsuńSzkodaże premiera kolejnej części jest opóźniona, ale poczekamy, poza tym nie wiem czy wiesz, ale będą jeszcze dwa tomy, podobno autor rozkręcił się przy Bisach :)
UsuńWQiem,zaglądam na jego stronę:)
UsuńSie rozumie :D
UsuńJeżeli pierwsza część o przeklętej wiosce jest tak samo zadowalająca, jak prezentowana przez Ciebie druga, to jestem na tak i od jutra poszukuję książek Stefana Darda :) A otoczenie opisywanych zdarzeń nie jest mi obce, ponieważ w Roztoczu Zachodnim mamy drugi dom. Hm, może to właśnie moja wieś jest tą opisywaną, przeklętą?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszystkie książki Dardy są dobre i mają niesamowity klimat, więc ani chwili się nie wahaj :). Do opisywanego w powieści Zwierzyńca mam rzut beretem i kiedy tylko jestem tam na spacerze to przypomina mi się przeklęta wioska, normalnie strach się bać ;). Wczuj się w klimat, a nóż widelec mroczne rejony to Twoje rewiry :)).
UsuńWzajemnie pozdrawiam.
Jeszcze nie miałam okazji poznać dzieł Stefana Dardy, ale mam nadzieję, że wkrótce nadrobię owe zaległości.
OdpowiedzUsuńTego autora jeszcze nic nie czytałam, ale chętnie to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńNajpierw muszę się zapoznać z wcześniejszymi książkami autora. Nabieram na jego twórczość coraz większej ochoty, więc niewykluczone, że niebawem to nastąpi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie, pierwszy raz słyszę o tej trylogii, może kiedyś będzie okazja, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie, ale jak na razie odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą i drugą część z tej serii grozy i czekam na trzecią czyli 'Bisy'. Darda wciągnął mnie opisywany świat tak skutecznie, że po zmroku rozglądałam się niepewnie w poszukiwaniu dziewczynki z białymi oczami ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ta dziewczyna to genialny wytwór, te jej porażające oczy i ruchy robią wrażenie.
UsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny tom, mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy.
Oj naczytałam się superlatywów o tym autorze, a że groza to to co tygryski (czyt. Gabrielle) lubią najbardziej to po książkę wprost muszę sięgnąć. Właściwie to po całą serię z ogromną ochotą sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPo "Domie na Wyrębach", miło zaskoczona, (a i nieco przestraszona) obiecałam sobie, że przeczytam wszystkie pozostałe książki Dardy.
OdpowiedzUsuńPolubiłam stworzony przez niego, realistyczny klimat, jak widzę po Twojej recenzji i tu będzie podobnie. Szykuje się ponowna podróż na Roztocze ... ale najpierw do biblioteki! :)
Pierwsze spotkanie z twórczością Dardy było dla mnie dość bolesne, ale zapowiedziałam, że jeszcze spróbuje i mam zamiar przeczytać kolejną jego powieść. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, co spowodowało Twoją boleść?, bo ja jeszcze na żadnego Zonka nie trafiłam.
UsuńWzajemnie pozdrawiam.
Przede wszystkim styl autora, zupełnie mi nie podszedł. Ciągle pamiętam te powtórzenia i wyliczanie wypitych piw, kaw, wyjazdów do supermarketu. Rozczarował mnie ten autor swoim debiutem. Więcej szczegółów w recenzji :)
Usuńnie słyszałam jeszcze o tym autorze, więc chętnie zapoznam się z jego twórczością :D
OdpowiedzUsuńGdy czytam o przeklętej i tajemniczej wiosce, mam przed oczami obraz filmu, który oglądałam wieki temu, a który dalej siedzi w mojej pamięci :) Lubię książki tego typu, więc czemu nie? Bardzo chętnie po nią sięgnę! :D
OdpowiedzUsuńNatula, mam do Ciebie wielką książkę. Ponieważ widzę, że czytujesz i lubisz powieści Dardy, a mam okazję zadać autorowi parę pytań, chciałabym Cię poprosić o wymyślenie paru pytań, które sama zadałabyś autorowi, a które mogłabym wykorzystać w tym mini wywiadzie, który ukaże się na moim blogu. Oczywiście jeśli nie masz czasu i pomysłu to zrozumiem - nie ma problemu :)
OdpowiedzUsuńJuż słyszałam o Dardzie parę razy, ale jakoś tak nigdy nie przyciągnął mojej uwagi na dłużej. Twoja recenzja bardzo zachęca, więc rozejrzę się za jego twórczością :)
OdpowiedzUsuńA ja zakupiłam już "Prawdziwe morderstwa" czekają teraz na półce :)
OdpowiedzUsuń