Zamknięte. Rzeczywistość wzywa

Co roku, na jakiś czas, blog zamiera. Spowodowane jest to moimi wojażami zagranicznymi. Tym razem niespodziewanie wypadł mi wyjazd do Belgii. We wtorek już będę w trasie i wrócę najprawdopodobniej za kilka tygodni, za ile? trudno powiedzieć. 

Na blogu zapewne zapanuje dłuższa przerwa niż na czas mojego wyjazdu. Ponieważ po powrocie czeka mnie masa pracy, remont, i... kolejna zagraniczna eskapada. Mam nadzieję, że pomiędzy jednym a drugim wypadem, uda mi się wskoczyć na bloga, żeby sprawdzić co u Was słuchać. Bardzo żałuję, że mój sezon wyjazdowy wpadł tak wcześnie. Gdyż przeczytałam trochę książek, obejrzałam kilka interesujących filmów i świetnie byłoby podzielić się z Wami opiniami, i wymienić uwagami. Wielka szkoda, ale nie ma tego złego... Wracam jak bumerang, nie przyszłoby mi łatwo zrezygnować z bloga, dlatego za jakiś czas na pewno się "zobaczymy".

Trzymajcie się ciepło, życzę fascynujących lektur i niezapomnianych wrażeń, a ja wracam do organizacji wyjazdu i pakowania walizek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.