
Co roku, na jakiś czas, blog zamiera. Spowodowane jest to moimi wojażami zagranicznymi. Tym razem niespodziewanie wypadł mi wyjazd do Belgii. We wtorek już będę w trasie i wrócę najprawdopodobniej za kilka tygodni, za ile? trudno powiedzieć.
Na blogu zapewne zapanuje dłuższa przerwa niż na czas mojego wyjazdu. Ponieważ po powrocie czeka mnie masa pracy, remont, i... kolejna zagraniczna...