
Nie
przywykłam do informacyjnych wpisów, ale muszę wyjaśnić kwestię
swojego (niebawem) sporadycznego bywania w blogowisku. Jak wspomniałam w
poprzedniej noce, zmiany u mnie nastały olbrzymie, szczególnie
wiele zmieniło się w sferze zawodowej, otóż (hura!) dostałam
pracę w swojej wymarzonej księgarni, co prawda na razie tylko na
sezon, ale radość jest. Samo przez się,
wolny czas powoli staje się...