Tara Hudson
POMIĘDZY
Wydawnictwo: Jaguar
Data: 2011
Stron: 344
Uwielbiam
opowieści o duchach, odkąd pamiętam zawsze z wielkim
zaciekawieniem i jednocześnie przyjemnym dreszczykiem niepokoju
wsłuchiwałam się w historie nie z tej ziemi, paranormalny klimat
tych bajań wywoływał strach i poruszał wyobraźnię, która
błyskawicznie zaczynała wkraczać na niebezpieczne, zakazane
rejony, tworząc dookoła mroczna aurę... oj tak, bardzo lubię się
bać.
Źródło |
Moje
umiłowanie opowieści z dreszczykiem wywołało u mnie potrzebę
przeczytania książki Tary Hudson „Pomiędzy”, w której to
niewidzialny dla świata, błąkający się duch młodej dziewczyny,
pogrążony w rozpaczy i samotności trafia na niecodzienna sytuację,
otóż w odmętach wzburzonej rzeki tonie chłopak, resztką sił
walczy o życie, ale silny nurt nie pozwala mu zaczerpnąć tchu.
Widząc tę sytuację Amelia, nasz przyjazny duszek wkracza do akcji
i ratuje Josha, który o dziwo widzi swoją wybawicielkę. Między tą
dwójką rodzi się niezwykłe uczucie, które trudno logicznie
wyjaśnić, w każdym razie Joshua zamierza pomóc Amelii w
wyjaśnieniu tajemnicy jej śmierci i praktycznie wszystko byłoby na
dobrej drodze do happy endu, gdyby nie gwałtowny sprzeciw ze świata
żywych i umarłych.
Jeśli
opis fabuły wydaje się Wam znajomy, wręcz podpadający pod
schematyczny, to bardzo dobrze się Wam wydaje, bo pomysł na
historię opowiadającą o miłości ducha i istoty żyjącej nie
jest innowacyjny, gdyż opiera się na klasycznych motywach. Czyli,
mamy osobliwy romans, chociaż według mnie prawdziwej namiętności
w tej książce jak na lekarstwo, gdyby nie klika gorętszych scen,
to pomyślałabym, że Amelię i Josha łączy tylko i wyłącznie
przyjaźń, jest też walka dobra ze złem, mamy słodkiego i
uczynnego duszka, ale jest też zimny i okrutny duch, który zagiął
parol na naszą Amelię, pojawia się również nawiedzone miejsce,
jest smutek, cierpienie, żałoba i ekipa zajmująca się
egzorcyzmami, krótko i w temacie, są stałe motywy
charakterystyczne dla typowej powieści grozy.
Na
pierwszy rzut oka powyższe stwierdzenia mogą wydawać się
zarzutem przemawiającym na niekorzyść powieści, jednak nic
bardziej mylnego, ponieważ „Pomiędzy” to książka, która
bardzo mi się podobała, a te niewyszukane elementy dodały jej
tylko uroku i sprawiły, że lektura nabrała specyficznego klimatu,
który z całą pewnością zawdzięczamy talentowi autorki do
opisywania tak interesujących, a zarazem melancholijnych historii.
Tara Hudson ma bardzo przyjemny styl pisania, zgrabnie tworzy zdania,
niekiedy nadając tekstowi liryczne brzmienie, co więcej, w tę
nieskomplikowaną opowieść wplotła kilka oryginalnych elementów,
które ubarwiły postać Amelii, dzięki czemu duch dziewczyny nie
jest zwykłym duchem, który przenika ściany i przesuwa przedmioty,
tylko widmem, które ma wyjątkowo utrudnione „życie”.
„Pomiędzy”
to opowieść, która oczaruje, albo rozczaruje. Mnie historia
niezwykłej relacji martwy-żywy nie zachwyciła w jakiś szczególny
sposób, ale szczerze polubiłam bohaterów, ich nieporadne dialogi
wywoływały rozczulenie, a walka o idealną przyszłość –
jakkolwiek to brzmi – była interesującą i pełną oczekiwania
przygodą, tym bardziej, że autorka swoim profesjonalnym pisarskim
warsztatem potrafi przyciągnąć uwagę. Nie
ulega wątpliwości, że książka kierowana jest do nastoletnich
czytelników, lubujących się w paranormalnych romansach, ale jeśli
ma się słabość do historyjek z serii życie po życiu, które
wywołują napiętą atmosferę, jednak nie na tyle, żeby nie można
było spokojnie zasnąć, to jak najbardziej polecam powieść o Amelii, duchu
który, dzięki miłości zaczął smakować życie.
Trailer książki - całkiem udany :)
Mnie książka nie do końca zachwyciła, ale muszę przyznać, że czytało się ją szybko i miło :D
OdpowiedzUsuńTrailer całkiem mi się spodobał, ale nie przepadam za książkami typu paranormal romance. Chętnie poczytam o duchach, ale nie w tym wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o duchach :) Odkąd pamiętam. Chociaż do tej pory wolałam duchy bardziej hardcorowe, czyli z horrorów :) Teraz czytam jednak więcej o tych z lżejszej kategorii.
OdpowiedzUsuń"Pomiędzy" kojarzy mi się z "W zbawiennej próżni", która bardzo mi się podobała i "Światła pochylenie", która już mniej mnie urzekła.
Mam nadzieję, że "Pomiędzy" trafi w moje ręce.
Na "światła pochylenie" choruję, pamiętam Twoją akcję z promocją w Realu, pamiętam też recenzję "W zbawiennej próżni" :)
UsuńMnie kręcą i hardcorowe duchy, i słodziaki w typie Kacperka, mało kiedy duch mi nie odpowiada, dlatego Pomiędzy bardzo dobrze mi się czytało :)
I tak muszę przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam opowieści o duchach, więc chyba dam szansę tej książce :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu było o tej książce bardzo głośno na blogach. Myślę, że w wolnej chwili dałabym jej szansę :) Szkoda tylko, że tych wolnych chwil tak mało :(
OdpowiedzUsuńNiestety, takie życie :/
UsuńJestem pewna, że przeczytam tą pozycję na 100%! Już nie mogę się doczekać, kiedy zatopię się w historię o duchu tej dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
od dawna mam ochotę na tę historię, więc z całą pewnością przeczytam!
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie bym sięgnęła po taką książkę, nie gustuję w paranormalach, choć jeśli mowa o motywach - to uwielbiam film "Miasto Aniołów". Swoją drogą dawno go nie oglądałam ;-)
OdpowiedzUsuńNie mogę jednak odmówić uroku okładce. Śliczna!
Jaguar chyba przeważnie do młodzieży kieruje publikacje, ale o ile mnie pamięć nie myli ("Córka Rembrandta" to ich?)to całkiem fajne te ich wydania.
Według mnie "Miasto Aniołów" to typowy romans paranormalny, w końcu jakby nie było anioł zakochuje się w ziemskiej kobiecie :) Lubię ten film, szkoda tylko, że koniec jest taki jaki jest, ale cóż... nie zawsze jest pięknie.
UsuńWydawnictwo Jaguar specjalizuje się w wydawania książek dla dzieci i młodzieży, ale mnie akurat to niespecjalnie przeszkadza, bo młodzieżówki chętnie czytam, świetnie się sprawdzają w chwilach, kiedy nie mam czasu na coś głębszego i masz rację "Córka Rembrandta" jest ich :)
Sama miałam kiedyś podobny pomysł na książkę - taki głębinowy duch...
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie pomysł na historię (brzmi świetnie ale czy finalnie by mi się spodobało, no i to kolejna seria chyba...) i ten profesjonalizm pisarski, i chociaż nastolatką już nie jestem (i jak żartuję sobie z siostrą, na nastoletnią ciążę już jestem za stara - czarny humor) to coś czuję że miło by było spędzić z tą książką kilka wieczorów :) Jestem niepoprawną marzycielką, no i ten motyw żywcem wyjęty z mojej niegdyś zaczętej opowieści! Ciekawam :)
Nigdy nie zwracałam i nie zwracam uwagi na to czy książka jest młodzieżowa, jeśli zainteresuje mnie fabuła to czytam i już, a czy to coś złego?
UsuńOczywiście że pierwsze miłości są daleko za mną (niestety), mnie mam już 16 lat tylko ponad dwa razy tyle, ale pomarzyć, powspominać każdemu można ;) dlatego lektury tego typu sprawiają mi dużą radochę, a jak są o duchach to już w ogóle hulaj dusza, mam nadzieję, że jak kiedyś dopadniesz książki, to również historia, pomimo swojego schematyzmy, przypadnie Ci do gustu.
No nie! To nie do końca schematyzm, czytam GONE i Jeżycjadę, tylko ostatnio wpadam na same złe nastoletnie romansidła...
UsuńTeż lubię opowieści o duchach, ale tych przerażających, mszczących się na śmiertelnikach. Natomiast taki paranormal chyba raczej nie przypadłby mi do gustu. Na razie odpuszczam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJednym słowem, wolisz hardcor :D niestety tego w tej książce raczej nie znajdziesz, ale jak będziesz miała ochotę na stonowana opowieść to polecam powieść Hudson.
UsuńMiłego dnia :)
Książka już za mną i miło ją wspominam:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!!
Ja po przeczytaniu "Domu nocy" dam sobie dużo czasu zanim przeczytam romans paranormalny:)Choć nie powiem, fantastykę i ksiązki o tematyce paranormalnej szalenie lubię. Ale nie dla nastolatek i nie romans :)
OdpowiedzUsuńNo tak, po serii "Dom nocy" koniecznie musisz odpocząć ;) Pomiędzy to romans paranormalny, ale romansu tam tyle co nic, dlatego może książka tak mi się podobała, bo nie było nadmiernych achów, więc jeśli lubisz podobne klimaty, ale bez nadmiaru wzdychania to zaryzykuj, a nuż widelec nie będziesz rozczarowana.
UsuńWidzę, że mamy bardzo podobne wrażenie z ,,Pomiędzy''. Mnie również jakoś ta książka nie zachwyciła. Jest interesująca na swój sposób, ale szału wielkiego nie ma.
OdpowiedzUsuńW niedługim czasie przymierzę się do niej :)
OdpowiedzUsuńJuż wysłałam na swojego Kundelka tę książkę i zaczęłam czytać :). Przyznam, że jestem zaskoczona, że pojawiają się co raz częściej trailery książek, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa, bo skutecznie działa na wyobraźnię, tylko że po genialnym obrazie, pieniążki same wyskakują z kieszeni, a to nie zawsze jest dobre ;). Miłej lektury, mam nadzieję, że książka będzie Ci się podobać.
UsuńDziękuję, czuję, że dziś oderwę się od "Lolity" i poczytam "Pomiędzy" :). Buziaki!
UsuńZ jednej strony, czytałam już opisy tej książki i nawet mnie zaciekawiła, ale z drugiej strony - skoro piszesz, że temat jest trochę oklepany, a i romans bardzo delikatny, to zastanawiam się, czy zabierać się za ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńDecyzja należy do Ciebie, mnie schematyczność nie przeszkadzała, bo lubię klasyczne motywy, a to że romans nie miał ognia, też było na korzyść książki, pobieważ nie lubię nadmiernych wzdychań, ale oczywiście co kto woli, mnie książka się podobała :)
UsuńMam problem. Bo ksiązka jest w moi guście, ale ja nie przepadam za duchami. Może warto się przełamać chociaż ten jeden raz ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Faktycznie problem jest :)Ducha z książki nie da się wymazać, więc skoro powieść wpasowuje się w Twoje gusta to może Amelię wyobraź obie jako zwiewną panienkę... no dobra, żartuję :)
UsuńKsiążka jest sympatyczna, ale z duchami, dlatego jeśli chcesz ją przeczytać musisz się liczyć z tym, że te widmowe postacie zajdą Ci za skórę ;)
Miłego wieczoru.
Też lubię się bać, ale tylko przy czytaniu. Filmów tego typu oglądam mało i zwykle przez palce. :P
OdpowiedzUsuńPolecam "Dom ech" Barbary Erskine. Bardzo klimatyczna. :)
Filmy grozy uwielbiam, ale oglądam je zerkając przez ramię swojego samczyka :)
UsuńDzięki za namiary ma ciekawy tytuł :)
No właśnie, książka albo się spodoba, albo nie. Ja uważam, że zła nie była, ale nie padłam na kolana. Nawet przyznaję, że się rozczarowałam nieco. Ale może za dużo wymagałam? ;)
OdpowiedzUsuńMnie nie rozczarowała, chociaż spodziewałam się, że historia będzie ciut dojrzalsza, ale co tam, czytając ten nadnaturalny romansik dobrze się bawiłam.
UsuńMnie powieść i lekko oczarowała, i rozczarowała :P Niemniej jednak miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, gdzie mój komentarz poprzedni znikł? Coś ostatnio jakieś czary mary się dzieją. Co do książki,czytałam i uważam ją za całkiem ciekawą powieść, ale szału wielkiego nie ma.
OdpowiedzUsuńW tych czarach to niestety ja maczałam palce, wybacz, ale nie zauważyłam, że jakimś cudem Twój poprzedni komentarz znalazł się w spamie :(
UsuńOczywiście, że książka jest ciekawa i sympatyczna, ale nie bije mocą po łbie, mimo to historia bardzo mi się podobała :)
Jest mi trudno ustosunkować się do takiej tematyki, bo szczerze powiedziawszy nie miałam nigdy styczności z podobnymi książkami. Może kiedyś, gdy czytałam więcej literatury młodzieżowej. Nie przekreślam "Pomiędzy", ale nie będę specjalnie szukać tej pozycji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sama opowieści o duchach nie cierpię, zawsze uciekałam od tego typu historii. Chociaż dla mnie książka "Pomiędzy" jest nawet ciekawa, kiedyś czytałam coś troszeczkę podobnego "To ja cię pokochałam, to ja cię zabiłam"? Jakoś tak;)
OdpowiedzUsuńTy uciekasz, a ja gonię, duchy to fajne "istotki" . Podany przez Ciebie tytuł namierzyłam na LC i jak znajdę go w bibliotece to przeczytam, dzięki :)
UsuńTeraz żałuję, że nie wzięłam jej z biblioteki.
OdpowiedzUsuń