Niebieski ptak

Piotr Wojasz

NIEBIESKI PTAK

Wydawnictwo: Videograf II
Data: 2011
Stron: 416



Niebieski ptak” to książka zaskakująca i niebywale zabawna. Jest autobiografią wyjątkowo barwnej postaci, osadzonej w realiach epoki PRL-u, autora Piotra Wojasza.
Na szaro-burym tle ówczesnej polski, poznajemy oryginalną osobowość - katowiczanina, którego młodość przypadła na czas ponurego socjalizmu. Jednak dzięki wpływom ojca ,często też i przypadkowi, a w głównej mierze pomysłowości i bystrości umysłu naszego niebieskiego ptaka, życie nabiera tempa i kolorów.
Autor bardzo chronologicznie prowadzi swojego czytelnika poprzez absurdy peerelowskiej rzeczywistości. Poznajemy jego dzieciństwo, zwariowane pomysły, czas szalonych wygłupów, pierwszych podrywów i zauroczeń, aż do czasów bujnego towarzyskiego życia.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, układy i układziki były podstawą funkcjonowania, szerokie grono wpływowych znajomych zdecydowanie ułatwiało życie, zaś korupcja i naginanie prawa do własnych celów było techniką nieziemsko rozwiniętą. Nasz bohater stał się mistrzem w swojej dziedzinie, obracanie dolarami, brylowanie w modnych lokalach z kobietami przy boku było oznaką osiągniętego statusu.

Książkę czytałam w towarzystwie pełnej gamy emocji. Wybuchałam śmiechem przerabiając z bohaterami kolejne absurdalne wygłupy, ale niekiedy z niedowierzaniem i z wielkim zmieszaniem pokonywałam kolejne fragmenty niecnych i pikantnych historii. Ile jest w tym prawdy, a ile fikcji literackiej? trudno powiedzieć... wierzę jednak, że wszelkie erotyczne szczegóły z życia intymnego bohatera, są powiedzmy... zabiegiem czysto marketingowym, bo do licha jakim trzeba być mężczyzną, żeby dzielić się na forum publicznym prywatnymi niusami z „alkowy”, a tym bardzie anatomicznymi opisami swoich partnerek.

Pomijając konsternację pewnymi tematami, książka ma doskonały klimat, bardzo charakterystyczny dla tamtych lat. Kombinatorstwo, kobiety i wino to ulubiony zestaw naszego bohatera. Trzeba przyznać, że ówczesny światek umiał się zabawić, poza tym dzięki manipulatorskim zdolnościom wykorzystywał sprzyjające sytuacje i czerpał z życia pełnymi garściami. Wspomnienia czyta się bardzo dobrze, chociaż co niektórzy mogą być rozczarowani brakiem dialogów, jednak styl autora jest niesamowicie plastyczny, z precyzją zegarmistrzowską odtwarza zdarzenia i sprzedaje patenty na szalone zgrywy, mam nadzieję, że powieść nie wpadnie w niepowołane ręce i nie nastąpi fala komicznych zdarzeń.
Opowieść byłego cinkciarza jest humorystycznie i ciekawie zaprezentowana, jednak bardzo mi przeszkadzało nagromadzenie różnych faktów, co prawda są to wspomnienia, więc samo przez się, natłok różnych incydentów i zajść jest naturalny, ale co z tego, skoro kilka godzin po skończeniu lektury, większości nie mogłam sobie przypomnieć.

Niebieski ptak” to ironicznie, zabawne i mocno pikantne przedstawienie trudnej peerelowskiej rzeczywistości. Autor odważnie pisze o tamtych realiach, łamie tabu, balansuje na cienkiej linii, jednak konsekwentnie opowiada o absurdalnym i barwnym życiu niebieskich ptaków – nierozsądnych, nieodpowiedzialnych, ale sprytnie lawirujących na pograniczu prawa i dobrego smaku. Polecam tę ciekawą i humorystyczną opowieść.

Moja ocena +4/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Videograf II, a także portalowi Sztukater za jej udostępnienie.

18 komentarzy:

  1. Mamy bardzo podobne odczucia:) Świetna książka:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te PRL-owskie czasy ... Książka już za mną i miło ją wspominam.
    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no...trzeba będzie przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fascynują mnie czasy PRL-u, a w książkach cenię sobie wyjątkowe osobowości i dużo emocji, więc bardzo chętnie przeczytam. :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie czytałam żadnej książki z akcją dziejącą się w PRL-u, więc tą na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka przyciąga, lecz temat odpycha, jakoś książki z czasów PRL-u i o PRL-u mnie nie przekonują.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś pewnie przeczytam, gdyż posiadam tę książkę. Opinie o niej słyszałam różne, ale warto wyrobić swoją 8)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze powiedziawszy nigdy mnie ta książka nie interesowała i nawet twoja przychylna opinia tego nie zmieni. Może gdy będę troszkę starsza (może i gusta literackie mi się zmienią?), to wtedy spróbuję dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasy PRL-u wspominam z pewnym sentymentem, dlatego chętnie poznam tę książkę nieco bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Isadora no tak, książka zaskakująca :)

    Kas :)

    Larysa polecam, bo warto :).

    Nati w takim razie w książce jest to co lubisz :).

    Wakacyjna bardzo polecam, PRL to bardzo absurdalne lata.

    Ichigol cóż, co kto lubi. Oczywiście dla osób nie zainteresowanych tym przedziałem czasowym, lektura może być mało ciekawą pozycją.

    Bellatriks ile ludzi tyle opinii :). Co do książek to zawsze warto wyrobić sobie własne zdanie, tym bardziej jeśli temat jest lekko kontrowersyjny ;).

    Gabrielle_ ach Ty niedobra ;)

    cyrysia Moje dzieciństwo przypadało na późne lat 70te i 80te, więc ta książka obudziła we mnie masę wspomnień. Jeśli z sentymentem wspominasz tamten czas to tym bardziej jest to lektura w sam raz dla Ciebie :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś mnie do tej książki nie ciągnie zupełnie. Może kiedyś się skuszę, ale na pewno nie teraz. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książkę mam w planach od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam takie same odczucia jak, Dosiak zupełnie mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Już pierwsze zdania wywołały we mnie uczucie, że po prostu muszę to przeczytać! :) Po pierwsze uwielbiam autobiografie i chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o życiu w PRL'u. Po drugie kocham zabawne i ironiczne opowieści! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z moją silną wolą jest bardzo źle. Jak tak dalej pójdzie zaraz przekonasz mnie do tej pozycji. W sumie to już to zrobiłaś. Nieładnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona ddo tego tytułu. Odwlekałam w czasie moment w którym wreszcie wezmę się za lekturę. Ale koniec końców spodobała mi się historia pana Piotra Wojasza.

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka wydaje się być ciekawa, lubię autobiografie :). Być może po nią sięgnę, ale to w momencie, kiedy uporam się z czekającym na mnie stosiskiem :D

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam ten czas w historii Polski. Jest pełen absurdów. I mimo że nie znam go z własnego doświadczenia, to uwielbiam wysłuchiwać historii rodziców i dziadków, a także czytać :) Książką mnie zachęciłaś!

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.