Nasze ulubione seriale

Zasady Zabawy

1. Opublikuj u siebie na blogu logo taga.
2. Napisz, kto Cię otagował.
3. Zaproś co najmniej pięć innych blogów.
4. Wymień i opisz kilka swoich ulubionych seriali.



Zaczynamy :)

Do zabawy zaprosiła mnie giffin, nie wiem jak mi pójdzie , bo w temacie seriali - przynajmniej tych topowych - jestem lekko niedoinformowana, ale postaram się jak mogę.

Zapewne dla większości będę serialowym dinozaurem, ale cóż zrobić skoro największy sentyment mam do starych, dawnych produkcji telewizyjnych z lat osiemdziesiątych.


 Najwcześniejsze wspomnienie "Niewolnica Isaura" , serial emitowany w 1984 roku. Wikipedia podaje, że film miał 84% widownię, a podczas jego emitowania ulice pustoszały  - bardzo dobrze to pamiętam!, smarkacz wtedy byłam, ale wszyscy żyliśmy perypetiami Isaury i Leoncia (oddziaływanie serialu na emocje ludzkie uznano za fenomen socjologiczny). Zbierałam zdjęcia z bohaterami, a kiedy w 1985 roku odtwórcy głównych ról czyli Lucelia Santos  i Rubens de Falco przyjechali do Polski z radości płakałam rzewnymi łzami. 


Moje ulubione "Alternatywy 4" Stefana Barei. Oglądane kilka razy i ciągle z takim samym zainteresowaniem i rozbawieniem. Plejada świetny aktorów, na czele z Romanem Wilhelmim (Stanisław Anioł - unikatowy gospodarz domu) obnaża absurdalność ówczesnej rzeczywistości. 

"Nad wszystkim czuwa gospodarz domu
Nie da on krzywdy zrobić nikomu

Zawsze pomoże o każdej porze

O, mój Boże!"

 "Zmiennicy", serial ten od lat niezmiennie mnie bawi, ukazanie peerelowskich realiów przez pryzmat warszawskiego taksówkarza Jacka Żytkiewicza (Mieczysława Hryniewicz) jest genialne, a cytaty z filmu bawią do łez.

Lekarz: Nie wolno do środka. Kwarantanna. Może się pani zarazić.
Michalikowa:
Mnie to nie dotyczy. A w ogóle to proszę bez aluzji.


 "Czterej pancerni i pies" , tak całkiem szczerze, to nawet nie jestem w stanie policzyć ile razy widziałam ten serial, w każdym razie, wiele fragmentów znam na pamięć, mimo to za każdym razem oglądam go z takim samym rozrzewnieniem. 
Kiedy po raz pierwszy, jeszcze jako dzieciak oglądałam ten serial, marzyłam żeby wyglądać jak Marusia - piękna to była niewiasta... nie bez powodu Perfect śpiewał "za jej Poli Raksy twarz każdy by się zabić dał"- i wyjść za mąż Janka Kosa :). Niestety oba marzenia się nie spełniły.
Na szybko kilka moich ulubionych Gustlikowych powiedzonek: 
Bo z ciebie taki czołgista, jak z diabła organista. 
Koza myślała i zdechła! 
Ty pieruński kopidole!

Współczesne seriale jakoś mnie nie przekonuję, a może po prostu czasu trochę za mało...

"Nie z tego świata"  serial z sympatycznymi bohaterami i wrednymi zmorami. Widziałam pewnie kilkanaście odcinków, więc plakacik reklamujący tę produkcję jest największy :).

"Chirurdzy", oj dzieje się tam dzieje... krew się leje, serca się łamią, a oni ciągle dzielnie trwają. 

"Zaklinacz dusz" , piękna pani widzi to co inni nie widzą. Jest strasznie, ale przy okazji sympatyczno - dramatycznie.


To by było na tyle, wspomnienia to jednak fajna sprawa. 
Do zabawy zapraszam wszystkich zainteresowanych( tym bardziej, że nie pamiętam kto brał już w tym udział), chociaż chętnie poznałabym serialowe upodobania cyrysi, Isadory, Kasandry i książkozaura :)


21 komentarzy:

  1. Ja mam całkiem inny gust jeżeli chodzi o seriale, zresztą w ogóle mało oglądam tego typu produkcji - zdecydowanie wolę filmy.

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak :) z pewnością te seriale godne są uwagi.
    Jednakże ten o którym wspominasz ze zmorami to jest "Nie z tego świata". Choć ja i tak wciąż nazywam go "Supernatural". Dean strasznie mnie kręci :) "Zaklinacza dusz" także oglądałam, szkoda, że się skończył.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze cztery typy - super , te teksty niezapomniane : z Isaurą wiąże się taka ciekawostka : serial został znacznie skrócony na potrzeby naszej telewizji, nie znaliśmy wtedy brazylijskich tasiemców :) i tak powstał " normalny " serial ...

    Ja bym jeszcze dodała Powrót do Edenu, Wojnę domową no i Stawkę większą niż życie :)Kolumbowie, Królowa Bona, Czarne chmury ...kurcze ile sie ich nazbierało a wszystkie to polska klasyka a jak wymieniam to jeszcze dodam Przygody Pana Michała,Czterdziestolatek , Janosik ,Podróż za jeden uśmiech , :) Ze współczesnych Mentalista ,Rancho,Sfora, Odwróceni ..tych juz jest mniej
    Ale sie rozpisaaaałaaam ;)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za zaproszenie. Niczego nie obiecuje, ale może jak znajdę czas, to nakreślę jakieś typy.
    Z twojej listy znam jedynie ,,Chirurgów'', gdyż sama je chętnie oglądałam swego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bellatriks seriali to już też nie oglądam, kiedyś chyba było więcej wolnego czasu, miało się inne zainteresowania, a teraz... licho wie o co biega. Oczywiście i dla mnie filmy są numer jeden, a kino jest moja wielka miłością, zaraz po książkach :).

    Agniecha dziękuję za sprostowanie, to tylko świadczy o tym jak jestem niedoinformowana :)). Panowie z tego serialu są bardzo apetyczni, normalnie ciasteczka bez kalorii ;).
    "Zaklinacza dusz" widziałam dosłownie kilka odcinków, ale w sumie serial bardzo ciekawy i gdyby czas był z gumy to pewnie mogłabym się w tę serię wciągnąć.

    Dalia przypomniałaś mi takie perełki, dzięki. Powrót do Edenu to było to, szał na całego, nawet miałam pieska o imieniu Tara. Z resztą "Wojnę domową", "Czterdziestolatka" i "janosika" oglądałam z wielkim zapałem. "Czarne chmury" i "Królowa Bona" jakoś nie przypadły mi do gustu i wielkich wspomnień z nimi nie mam, chociaż muzyka z "czarnych chmur" jest niezapomniana.

    Obecnie w telewizji oglądam tylko teleekspres, seriali w ogóle, te które podałam rzuciły mi się w oczy kilka lat temu. Oczywiście kojarzę "Ranczo" i "Sforę", ale niewiele mogę o nich powiedzieć.

    cyrysia obowiązku nie ma, jeśli najdzie Cię ochota do zabawy to zapraszam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic nie szkodzi :) ja i tak toleruję tytuł oryginalny więc wiesz ;)

      Usuń
  6. "Zaklinacza dusz" uwielbiam po prostu ;) Pozostałe lubię od czasu do czasu obejrzeć, ale wielką fanką mnie nazwać nie można :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie dinozaur ;)
    Dziękuję za zaproszenie, postaram się w wolnej chwili coś naskrobać, chociaż nie będę chyba w tej kwestii specjalnie odkrywcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz to te seriale mnożą się jak grzyby po deszczu (a nawet lepiej!). Człowiek nie nadąża za coraz to nowszymi tytułami, powielającymi to co już było, a czasami silącymi się na coś nowego, ale zrobione są tak 'byle by tylko było'... Chociaż nie mówię, że nie trafiają się i perełki, ale tych jest zdecydowanie mniej. Ilość zabija jakość, niestety...

    Ja jeżeli oglądam jakiś serial, to wybieram taki, który się kiedyś kończy. Unikam tych tasiemców, w których to już każdy z każdym i tylko kosmitów brakuje 8)

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesujące typy:). Jeżeli Ci to nie przeszkadza, to odpowiem w komentarzu. Otóż z seriali najbardziej lubię/lubiłam: Pamiętniki wampirów, Lost, Czysta krew, Ostry dyżur, Nikita, Jednostka (The Unit), Kameleon (2006), Świat według Bundych, Z Archiwum X ... i wiele, wiele innych:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gabi dobrze, ze chociaż "zaklinacz dusz" nas łączy :)).

    ksiązkozaur a czy od razu trzeba być odkrywczym? w swojskich klimatach bardzo dobrze się czujemy :).

    Bellatriks Właśnie w tym sęk. Produkcja goni produkcję, w telewizyjnych zapowiedziach same seriale... nudne to i tyle. Oczywiście, że w każdej "grupie" znajdzie się jakiś rodzyneczek, ale daj Boże cierpliwość to śledzić - chyba nie w tym życiu, tym bardziej, że nie lubię być uzależniona od godzin emisji seriali, co to to nie.
    Ha!, w "Modzie na sukces" kosmicie już wylądowali :)).

    Kas Oczywiście, że nie przeszkadza :). Jestem pod wrażeniem Twojej serialowej kolekcji i dzięki Tobie, przypomniałam sobie o "Ostrym dyżurze", "Nikicie" i "Archiwum X". Suma sumarum trochę tych seriali się widziało :). Pozdrawiam i dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń
  11. 4 pancerni i pies :D Klasyka :)
    A Supernatural jeszcze przede mną.
    Odnośnie Ostrego dyżuru - oglądałam tylko czasem.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Czterej pancerni i pies" to całe moje dzieciństwo - oglądałam ten serial z tatą :) Znam też "Chirurgów" i "Zaklinacza dusz", obydwa przypadły mi do gustu ;)

    I jak, nie było tak źle, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Heh, ja też czasem lubię zerknąć na "Chirurgów" i "Zaklinaczkę dusz", ale prym u mnie wiedzie niezmiennie Dr. House:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny tag, mam nadzieję, że okrężną drogą dotrze i do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Seriale "Chirurdzy" i "Czterej pancerni i pies" bardzo mi się podobały, gdy kiedyś je oglądałam. Teraz natomiast zainteresowałaś mnie "Zaklinaczem dusz", chętnie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ktosnieznaszgo17 marca 2012 11:12

    serial 3 odcinkowy to dla mnie o dwa odcinki za duzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie, że jest ktoś, kto ogląda stare seriale. "Alternatywy 4" bardzo lubię, "Czterej pancerni i pies" należy do ulubionych seriali mojej mamy, więc siłą rzeczy też go znam :P
    Nie widziałam nigdy "Niewolnicy Isaury", ale chętnie obejrzałabym, bo wiem, że to był bardzo popularny serial swego czasu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jedyny serial jaki oglądam to TVD na więcej nie mam czasu niestety :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana, widziałam, że umieściłaś post w naszym "starym" blogu. Niestety Wordress jest wyjątkowo uciążliwy i problematyczny, a korzystanie z niego nie jest żadną przyjemnością dlatego też prznieśliśmy nasz blog tu:
    http://mediumsweetbooks.blogspot.com/
    pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.