Maria Bigoszewska
BEZPIECZNY TAROT
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Data: 2011
Stron: 228
Moja ocena: 5/6
„Bezpieczny Tarot” to poradnik wróżbiarstwa przygotowany przez Marię Bigoszewską. Autorka od ponad dwudziestu lat pisze w prasie o kartach, jest praktykującą wróżką i doradcą życiowym. Pomaga osobom na łamach czasopism 'Wróżka” i „Gwiazdy mówią” oraz udziela prywatnych sesji służących rozwiązywaniu problemów osobistych i biznesowych.
Tarot nie jest prostą sprawą, jest to skomplikowana wiedza duchowa przedstawiona za pomocą Małych i Wielkich Arkanów. Jak sama autorka wspomina, uważa się, że za symboliką kart kryje się zaszyfrowana historia Wszechświata. Obcowanie z kartami Tarota, umożliwia medytację, duchową ewolucję czy też znalezienie odpowiedzi na nurtujące pytania. Zagłębiając się w tajemnice Tarota odkrywamy coś co wcześniej było nieosiągalne, poznajemy własną osobowość, jej mroczną stronę, a także uczymy się sztuki obserwacji otaczającego świata, to duży krok do własnego samorozwoju.
Kiedyś dość mocno interesowałam się tym tematem, miałam własną talię, cierpliwie uczyłam się znaczenia kart oraz sztuki dywinacji (zespół czynności związanych z próbami przepowiadania przyszłości z pomocą specjalnych przedmiotów i technik, a według niektórych interpretacji, także sił nadnaturalnych – źródło wikipedia), niestety zapewne ta wiedza nie była mi przeznaczona, gdyż po jakimś czasie pasja ta odeszła na dalszy plan i uległa całkowitemu zapomnieniu.
Dzięki książce „Bezpieczny Tarot” ponownie uległam zafascynowaniu tą dziedziną. Ten użyteczny poradnik ułatwia odnalezienie się wśród zawiłych wróżebnych znaczeń, zapoznaje z wymową kart oraz ich interpretacją i układami. Pani Maria zapewnia, że proponowany przez nią system pracy jest całkowicie bezpieczny i po książkę mogą sięgnąć osoby początkujące, jak również te, które pragną poszerzyć swoją wiedzę.
Mirosław Winczewski
MOC AMULETÓW I TALIZMANÓW NA CO DZIEŃ
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Data: 2005
Stron: 240
Moja ocena: 5/6
Amulety i talizmany to często niewielkich rozmiarów przedmioty wykonane z takich materiałów jak: metale, minerały, kamienie a nawet zioła. Talizmany miały za zadanie ochraniać właściciela przed złem, zaś amulety przynosiły szczęście. W obydwu przypadkach, nadawana im moc opierała się na astrologi, symbolice, literach i liczbach. Z dawien dawna tego typu przedmioty wykonywał kapłan lub szaman. Obecnie dość trudno znaleźć człowieka z odpowiednią charyzmą i przygotowaniem, poza tym najpewniejszą metodą na zdobycie właściwego dla siebie talizmanu czy amuletu jest własnoręczne jego wykonanie.
Talizman nie musi być drogi, piękny czy egzotyczny – on musi po prostu działać...
Autor podręcznika „Moc amuletów i talizmanów na co dzień” Mirosław Winczewski, metodycznie i w bardzo przejrzysty sposób prowadzi czytelnika przez meandry powstawania magicznego przedmiotu. Podróż zaczynamy od poznania tworzyw z których możemy zrobić swój talizman czy amulet. Brawa dla autora za bardzo dokładną charakterystykę rodzajów drewna, metali czy minerałów, nawet laik w tym temacie zobaczy światełko w tunelu. Co prawda za chwilę to światełko przygasa bo wchodzimy w istotne zagadnienie czasu, który odgrywa bardzo znaczącą rolę przy przygotowywaniu talizmanów. Ustalenie fazy księżyca, układu planet, miesiąca, dnia i godziny to skomplikowane zabiegi, sprawę ratuje załącznik godzin planetarnych i poglądowe ilustracje. Kiedy już co nieco ogarniemy rolę pozycji księżyca i kolorów przyjdzie czas na znaki zodiaku, planetarnych władców dni tygodnia i obserwację płomienia świecy podczas zaklęć i rytuałów. Skomplikowane?... bardzo, a to jeszcze nie koniec.
Więcej przeczytasz na:
http://www.sztukater.pl/ksiazki/ksiazki_moc_amuletow_i_talizmanow_na_co_dzien.html
http://www.sztukater.pl/ksiazki/ksiazki_moc_amuletow_i_talizmanow_na_co_dzien.html
Za możliwość przeczytania książek dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii, a także portalowi Sztukater.
To niestety tym razem nie są pozycje, które przypadłyby mi do gustu... Jakoś w ogóle nie interesuje mnie ta tematyka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakoś Ci się nie dziwię :)
UsuńDla mnie to brzmi kosmicznie, zupełnie nie moja bajka, więc niniejszym sobie odpuszczam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Brzmi kosmicznie, bo to jest kosmos :D. Pozdrowionka.
UsuńNie mój klimat, ale może zajrzę
OdpowiedzUsuńO amuletach z chęcią bym się czegoś więcej dowiedziała:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!
To niestety nie dla mnie :) już ktoś musi się tym na prawdę interesować. Mi wystarczy przeczytanie horoskopu raz w miesiącu :d
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo mnie takie tematy ciekawiły. Teraz na talizmany spoglądam bardziej sceptycznym okiem.
OdpowiedzUsuńTalizmany i amulety sa bardzo ciekawe , ale lepiej aby ktoś znający się na rzeczy już takowy przygotował bo z tego co piszesz to można pogubić się totalnie .
OdpowiedzUsuńTarot to coś dla mnie, zdecydowanie! xD
OdpowiedzUsuńTarot i magia to kompletnie nie moje dziedziny, ale jeśli ktoś się tym interesuje, to takie książki na pewno mu się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńkiedyś dorwałam się do babci książki o wróżbach z kart, dłoni, fusów... szybko się poddałam :P
OdpowiedzUsuńa w amulety wierzę tylko osobiste - w przedmioty, które z jakiegoś powodu nabrały dla nas takiej a nie innej wartości.
Ja kiedyś interesowałam się amuletami i talizmanami. Sam chodziła obwieszona nimi dosłownie wszędzie, ale potem ta niezdrowa fascynacja mi minęła i raczej nie chce mieć z tym już nic wspólnego, więc wybacz, ale nie skuszę się tym razem na tę pozycje.
OdpowiedzUsuńSporo złego naczytałam się o tarocie, za który biorą się amatorzy, dlatego trudno mi uwierzyć, że jest na niego jakiś uniwersalny sposób postępowania.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś ta tematyka nigdy nie pociągała. Wolę mieć szczęście w miłości, niż w kartach ;)
Pozdrawiam.
Oj nie, zupełnie mnie to nie interesuje :P Niestety.
OdpowiedzUsuńOgólnie, rzeknę słów kilka :). Faktycznie te książki to idealne pozycje dla osób które interesują się tymi dziedzinami, ktoś komu obce są te zagadnienie nie znajdzie w tych książkach niczego pasjonującego. w obu lekturach odnajdą się osoby w których tkwi odrobina zainteresowania tą tematyką.
OdpowiedzUsuńJakoś nie zainteresowała mnie ta książka. Ale tak poza tym, świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkinallii.blogspot.com/
Tarot i amulety interesują mnie raczej jako coś dziwnego, w co się nie wierzy. Może lektura tych książek by to zmieniła...?
OdpowiedzUsuń