Odważne dusze

Robert Schwartz

ODWAŻNE DUSZE

Wydawnictwo: illuminatio
Data: 2011
Stron: 241


Zapewne większość z nas zastanawia się dlaczego doświadczamy tragedii, rozczarowań i chorób. Pytamy siły wyższej, dlaczego spotykają nas pewne dramatyczne zdarzenia?, dlaczego ktoś bliski naszemu sercu ginie w wypadku?, dlaczego nasze dziecko rodzi się niepełnosprawne... Tego typu pytań jest bardzo dużo i najczęściej nie umiemy znaleźć na nie odpowiedzi.
Rozwiązanie na tego rodzaju dylematy, odkrył autor „Odważnych dusz” Robert Schwartz. Sam wielokrotnie poszukiwał sensu życia, aż w pewnym momencie zdecydował się na konsultację z medium, i za jego pośrednictwem rozmawiał ze swoimi duchowymi przewodnikami. W trakcie takich seansów zrozumiał, że wszystko czego doświadczał miało sens i od tamtej pory nastąpiło jego duchowe przebudzenie, pozwalające odbierać życie całkiem inaczej.

Odważne dusze” to dogłębne spojrzenie na proces przedurodzeniowego planowania, a w tym plan przeżycia bolesnych chwil. W metafizycznych seansach wykorzystywana jest idea inkarnacji i duchowych przewodników. Według której dusza, każdego z nas żyje wiele razy, a nasze ciało to naczynie służące do nauki. W momencie kiedy ciało umiera, dusza planuje kolejny rozdział życia, projektując przyszłe zdarzenia, choćby w celu zrównoważenia karmy.
Książka opisuje historie 10 osób, dotkliwie doświadczonych przez życie. Mamy przypadki narkomani, alkoholizmu, nowotworów, śmierci najbliższych osób, wypadków czy upośledzeń. W trakcie czytania dowiadujemy się, że każda z tych osób zaplanowała te doświadczenia w celu głębszego poznania, rozwinięcia zmysłów, uwrażliwienia, nabrania większej empatii czy odwagi. W książce znajdują się fragmenty rozmów tychże ludzi z ich duszami, które korzystając z Księgi Akaszy (jest to duchowy zapis zdarzeń fizycznych, emocji i myśli) przedstawiają rozmowy oraz decyzje podjęte przed urodzeniem.

Autor zaznacza, że książkę należy czytać sercem, gdyż rozumem nie obejmiemy mocy tego zjawiska, analiza nie pomoże w poznaniu prawdy, opowieści trzeba poczuć, żeby zrozumieć. Jako że jestem sceptykiem, bardzo trudno było mi się pogodzić z tym co czytałam. Moje postrzeganie życia, znacznie różni się od metafizycznych zjawisk opisywanych w książce. Ciężko jest mi zaakceptować jej niektóre aspekty.

Równowagę zdobywa się doświadczając zarówno światła, jak i ciemności – odpowiedział anioł. -[...] Ktoś może wybrać bycie osobą, która wyniszczy całą ludzkość; ktoś inny wybierze molestowanie dzieci, ale wszystkie te wybory stworzą kolejny poziom nauki i wiedzy”
Dowiadujemy się również, że sumienie ma tendencję do oceniania, zaś dusza jest neutralna i dla niej żadne doświadczenie nie jest złe. Przykładem jest to, że osoba będąca naszym katem, (kimś kto w ludzkim życiu nas dręczy, torturuje) mało tego, że poświęca się dla nas, to w rzeczywistości jest zaangażowana w naszą pomoc, bo jej działania wspomagają nasz własny rozwój. Bardzo trudno jest się z tym zgodzić , z drugiej strony to sensowne wytłumaczenie pewnych zjawisk, ulga w cierpieniu, chociaż nie sadzę, żeby tego typu argumenty trafiały do rodziców brutalnie zamordowanych dzieci,  ale kto wie...
Przykłady zawarte w książce pokazują, że nie ma przypadków, każde działanie ma sens i wynika z wcześniejszego planu. Wszystko co ma miejsce w życiu jest naszym wyborem, a doświadczenia (wybrane przez nas) np. nowotwór, czy ślepota, mogą wyostrzać zmysły czy też prowadzić do ukształtowania bogatszego życia. Godząc się na taki scenariusz, godzimy się z zaistniałym stanem bo jest on lekcją dla nas i naszego otoczenia.

Odważne dusze” to książka kontrowersyjna i dość trudna, jednak bardzo inspirująca. Poznajemy inne spojrzenie na życie, doświadczamy wielu wrażeń, uznajemy że to kim jesteśmy i jakie jest nasze życie wynika z pragnienia naszej duszy, która poprzez stawianie sobie wyzwań, przypomina kim naprawdę jesteśmy i po co znaleźliśmy się w tym a nie innym miejscu.
Dodatkowym atutem książki, są zawarte na ostatnich stronach dane adresowe osób, które brały udział w sesjach.
Jak najbardziej polecam tę pozycję, gwarantuję pełny wachlarz emocji.


Moja ocena 4+/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Illuminatio, a także portalowi Sztukater za jej udostępnienie.

15 komentarzy:

  1. Lubię takie książki. Jednak praca nad sobą samym nie należy do łatwych, przynajmniej dla mnie :-) chociaż się staram :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam napisac cos truistycznie wzniosłego o tym, że każdy wierzy w to co pozwala mu spokojnie spać i że lepiej pewnych rzeczy nie roztrzasac, ale chciałabym przeczytać te książkę mimo wszystko ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. patrycja chyba nie mam osoby, która powie, że praca nad sobą, jest czymś prostym i przyjemnym, mimo to uważam, że warto.

    She Tak sobie myślę i myślę, i chyba nie mam nic mądrego do dodania, ale z drugiej strony... Żyć nie analizując pewnych rzeczy, nie szukać odpowiedzi, to chyba też nie to, według mnie to pójście na łatwiznę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka rzeczywiście wygląda na mocno kontrowersyjną i chyba spasuję - ja tam mam swoje teorie, niepotrzebne mi czyjeś:)
    Podziwiam, że przez nią przebrnęłaś xD
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc sama nie mogę przekonać się jakoś do tej książki. Jak wiesz w wolnej chwili oddaje się namiętnie horrorom, bądź dla odmiany he he romansom. :-)
    ,,Odważne dusze'' wydają się ciekawe i emocjonujące, więc nie mówię im nie, ale na chwilę obecną jednak się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. To książka jak najbardziej dla mnie. Od dawno ciekawię mnie tego rodzaju historie. Na pewno nie przejdę obok niej obojętnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Isadora takie podejście też dobre :D. Nie masz za co mnie podziwiać, bo mimo trudności książka na tyle mnie zainteresowała, że czytało mi się w miarę sprawnie. Pozdrawiam :)

    cyrysia wiem, wiem, jak to jest z takimi cacuszkami :). Mimo to jak znajdziesz chwilę, to polecam "Odważne dusze".

    tetiisheri Bardzo mnie to cieszy, książka jest oryginalna w swojej treści, warto poznać inną stronę naszego życia. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi bardzo filozoficznie - niestety, nie na mój obecny nastrój...
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z doświadczenia wiem, że są pytania na które nie ma odpowiedzi i odpowiedzi na które nie jesteśmy przygotowani. A jednego, czego później żałujemy to czasu straconego na gonienie za czymś, co i tak niczego nie zmienia i nie cofa.
    Jednak jest też w nas nadzieja w to, że precedens przydarzy się właśnie nam. I to mimo wszystko jest dobre.

    OdpowiedzUsuń
  10. Było klika zdarzeń w moim życiu, które zdarzyły się a ja nie wiem dlaczego. Sytuacje bardzo bolesne i zbytosobiste by je tu opisać ale do tej pory zadaję sobie pytanie "dlaczego?"

    OdpowiedzUsuń
  11. Filmik u mnie juz naprawiłam:) a z czasem ajj... chwilowo troszkę lepiej.. ale os soboty do świąt znów znikam z normalnego życia...;/ ale aby do świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. W sumie nie jestem do końca przekonana do tej książki...


    + Natula, Renatko!
    Obiecuję, że przeczytam Sukkuba teraz w święta więc wreszcie odeślę Ci go w nowym roku, dobrze? Przepraszam,że tak długo go trzymam :(
    Musisz mi wybaczyć!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  13. ja chyba jednak się nie skuszę, nie moja tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Linka rozumiem i tak się zdarza. Pozdrawiam :)

    She nie sposób się z Tobą nie zgodzić, ustalmy, że wszystko w rękach naszego losu.

    bergamasco oj, może pod choinkę dostaniesz czasowstrzymywacz, tego Tobie i sobie życzę :)

    miqaisonfire Kobieto wrzuć na luz, bo inaczej klapsa ode mnie dostaniesz :D

    Kasiek jak nie Twoja, to nie ciśniemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Początkowo nie miałam ochoty na lekturę, ale jakoś jej nabrałam podczas czytania recenzji xD

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.