9 sierpnia 2011

Dziewczyna, która pływała z delfinami

Sabina Berman

DZIEWCZYNA, KTÓRA PŁYWAŁA
           Z DELFINAMI

Wydawnictwo: Znak
Data: 2011
Stron: 231



Dziewczyna, która pływała z delfinami” to powieść nietypowa i bardzo zaskakująca. Porusza drażliwy temat o tym jak trudno być innym w świecie standardowych ludzi, bo bohaterka książki Karen Nieto jest inna, ale czy gorsza?

Isabelle przyjeżdża do Berkeley, żeby objąć spadek po zmarłej siostrze, przetwórnię tuńczyka Pociecha, nie wie że oprócz zakładu przetwórstwa rybnego dostanie też ...Karen. Dziewczynka jest zaniedbana i bita, przypomina obraz nędzy i rozpaczy. Nie mówi, całe dnie spędza w piwnicy lub w morzu, je piasek i nie potrafi wyrażać uczuć. Świat postrzega w prosty sposób, bo Karen jest autystyczna. Ciotka postanawia przywrócić ją światu. 
Ciotka jednak wciąż upierała się, by zrobić ze mnie człowiek. Albo przynajmniej coś, co mogłoby za człowieka uchodzić.”

Tym sposobem, dzięki, uporowi i trosce ciotki, Karen uczy się żyć i odbierać świat z jego wszystkimi odcieniami. Nie jest to łatwe, bo kobieta nie rozumie metafor, eufemizmów, w testach na inteligencję w 90 procentach plasuje się między imbecylizmem a idiotyzmem, jednak w 10 procentach jest geniuszem i może...wiele. Po długich latach trudnych doświadczeń, wraz z ciotką zostaje wspólniczką tajemniczego, bogatego, starszego pana i zajmuje się poławianiem, hodowlą i promocją tuńczyka. Ten świat to jej azyl bo woda i ryby pozwalają Karen być wolną.
 
Dziewczyna, która pływała z delfinami” - swoją drogą, kto się nie bał i wymyślił taki bzdurny tytuł- jest debiutem Sabiny Berman meksykańskiej autorki scenariuszy filmowych i teatralnych. Żałuję, że ta wybitnie zdolna Pani nie zaczęła pisać powieści znacznie wcześniej , bo zapewne nie raz mielibyśmy literacką perełkę. Przyznam szczerze, że nie miałam okazji spotkać się z takim stylem pisania – prostym, a jednocześnie tak wiele wyrażającym. 

Narratorką w książce jest autystyczna Karen i to jej oczami poznajemy świat. Warto zwrócić uwagę to, że ten nasz skomplikowany ziemski żywot, można obierać, w bardzo spontaniczny i i łatwy sposób. Porozumiewając się niewyszukanym stylem, nie dorabiając ideologi do zwykłych rzeczy i nie bawić się w stwarzanie problemów które nie istnieją. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że to właśnie my standardowi ludzie jesteśmy upośledzeni, bo Karen to prawie idealna istota. Nie kłamie, czuje w naturalny dla siebie sposób, zauważa drobne, jednak istotne elementy dnia codziennego, nie zaprząta sobie głowy nie potrzebnymi danymi i żyje w zgodzie z własnym Ja. 
Powieść ma niesamowitą aurę spokoju, czytając trwamy w głębokim przekonaniu o szczerości działań bohaterki, wszystko co robi wydaje się prawdziwe i piękne. W tej książce nic nie jest na wyrost, nie ma nadmiernego „paplania”, każde zdanie znajduje się we właściwym miejscu. Sabina Berman jest dla mnie mistrzynią tworzenia świata w którym czytelnik chce trwać, w oazie spokoju niezmąconego nadmierną analizą.
Dziewczyna, która pływała z delfinami” to powieść genialna i piękna na swój specyficzny sposób. Szczerze mówiąc, trudno jest mi znaleźć właściwe słowa opisujące jej urok i mądrość. Czytelnik pragnący poznać inną literaturę, odbiegającą od obecnych standardów znajdzie w książce lekkość fabuły i prostotę przekazu.

Moja ocen 6/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak