Zamkowa tajemnica

Beata Wieczorek

TAJEMNICA BŁĘKITNEGO
        ZAMCZYSKA

wydawca: Wydawnictwo COMM
data: 2010



„Tajemnica błękitnego zamczyska” to prosta, piękna bajka z prostymi, aktualnymi życiowymi prawdami.
Bohaterką książki jest urocza dwunastoletnia dziewczynka Magda, która wraz z rodzicami mieszka na wsi. Właśnie zaczęły się wakacje i Magda planuje odwiedzić stare ruin zamku o których opowiadała jej mama, ale na drodze do realizacji planu, staje wizyta mało sympatycznej kuzynki Anity. Dziewczynki nie potrafią się dogadać. Anita jest zadufaną w sobie snobką, nielubiącą wsi, zaś Magdalena dziewczynką o dobrym sercu, szczerą i prostoduszną.
Pewnego wieczoru, mama kontynuuje opowiadanie, dziewczynki są podekscytowane i zachwycone. Mimo niechęci do siebie, mają wspólny temat.
Następnego dnia rodzice Magdy wyjeżdżają do miasta na targ. Z wizytą wpada Radek, szukając pomysły na wspólną zabawę, wpada im do głowy wycieczka rowerowa do lasu. Dzieci w ferworze zabawy zapuszczają się w nieznane miejsce. Co będzie dziać się dalej? …..warto przeczytać.

Fabuła jest bardzo interesująca, pełna niepokoju i oczekiwania. Młodych czytelników na pewno zachwycą piękne opisy, jak choćby czarowny opis Wodnej Panienki, zaczaruje magiczny las, z tajemniczą aurą oraz przestraszy czarne złe ptaszysko.
W książce jest mnóstwo detali, które zainteresują dzieci, autorka dba o szczegóły a opisuje tak sugestywnie, że na pewno nie umkną uwadze i zostaną zapamiętane.
Książka rozbudza wyobraźnię i działa na zmysły, np. zapachu, te mamine drożdżowe rogaliki z konfiturą wiśniowa, ach zjadłoby się je.
Bajka ta, jest bardzo prosto napisana, jest to język zrozumiały dla młodych czytelników. Jej przesłanie jest konkretne i nie trzeba się głęboko wczytywać żeby zrozumieć co w życiu jest najważniejsze. Książka ukazuje jak ważne są przyjaźnie, że powinniśmy pomagać ludziom w potrzebie a dobre, szczere serce zawsze wygra z przeciwnościami losu.

Żeby nie wyszło, że tylko zachwalam to muszę się do czegoś przyczepić. Ilustracje, nie są najwyższych lotów. Na rysunkach, wiecznie niezadowolona, pulchna Anita jest smukłą, sympatyczną rudaską, wesolutka Magdalena, przedstawiona jest jako smutna dziewczyna a Radek bardziej przypomina wyrośniętą chłopięcą dziewczynkę niż silnego i odważnego młodzieńca. Inne ilustracje przedstawiające np. ruiny zamku czy też cudowne źródełko też nie zachwycają. Nie czepiam się kreski, kolorów bo nie mam im nic do zarzucenia.
Cieszy mnie, że autorka porwała się na zilustrowanie książki, przez co staje się ona bardziej osobista i być może nie powinnam wymagać od Pani Beaty Wieczorek niesamowitej treści i na takim samym poziomie ilustracji, ale stawiajmy poprzeczkę wysoko.
Sama projekt książki i okładki jest zachwycający.
Twarda oprawa, piękna czcionka, trafiona kolorystyka a do tego ciekawa, mądra treść z morałem, zachęca do przeczytania książki.
Książka kierowana jest do czytelnika w wieku od 8 do 12 lat, ale na pewno i pełnoletni czytelnik znajdzie w niej coś co przeniesie go w świat dziecięcych zabaw i wspomnień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.