WESOŁEGO HALLOWEEN
Z przykrością stwierdzam, że mam kryzys czytelnicy (Boże! jak z tego wyjść?), nie oznacza to, że nie czytam, czytam, a pewnie, że czytam, ale opornie mi to idzie. Ciągle wyszukuję innych zajęć, jak choćby dziś... Między bigosem a sernikiem zaczęłam tworzyć halloweenowy makijaż, o tyle to nienormalne, że nie obchodzę tego święta, ale przecież jak się ma - momentami - cyrk w głowie to tak wychodzi :-)
Do malunku zachęciła mnie stylizacja Red Lipstik Monster. Czarne cienie poszły w ruch, a że dotarły do mnie wyczekiwane "17 szram", to powód do zrobienie zdjęcia był jak znalazł. Oczywiście daleko mi do tego co pokazała Ewa w swoim filmiku, ale jakieś tam straszydło wyszło, całe szczęście, że nikogo, w tym czasie, do mnie nie naniosło :-)
Kolejna informacja jest taka, że wrócił disqus. Prawdziwe są słowa, które mówię, że docenia się kogoś/coś dopiero jak się go/to straci. Nie przepadałam za disqus, wiele mogę mu zarzucić, ale jeśli chodzi o wygodę komentowania, a głównie o dyskusję, to nie ma lepszego. Wiem, że dla niektórych osób disqus to paskudztwo (coś w tym jest), ale mam nadzieję, że przekonacie się do tej formy komentowania, bo jednak dobra to rzecz.
Kilka newsów o Halloween
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.
Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.