Niegrzeczne dzieci

George M. Kapalka

NIEGRZECZNE DZIECI.
9 KROKÓW DO POSŁUSZEŃSTWA

Wydawnictwo: GWP
Data: 2012
Stron: 240



Wychować dziecko na mądrego człowieka, który nie będzie miał problemów z podejmowaniem decyzji, będzie kreatywny, odważny i odpowiedzialny to wielka sztuka, tym większa, jeśli mały człowiek jest uparty i nieposłuszny. Na ratunek rodzicom niesubordynowanych pociech przychodzi profesor George M. Kapalka, który jest czołową postacią w dziedzinie poradnictwa psychologicznego, mało tego, ten utalentowany psycholog przez prawie dwadzieścia lat przeprowadził szereg badań sprawdzających różne podejścia stosowane przez specjalistów w terapii nieposłusznych, nadpobudliwych i zbuntowanych dzieci, dlatego jeśli jesteś rodzicem wyjątkowo niesfornego i zaciętego dziecka, to ta książka pomoże Ci sprawić, aby krnąbrny charakter Twojej latorośli stał się zaletą, która – w przyszłości – przyczyni się do jego osobistego sukcesu.

Niegrzeczne dzieci. 9 kroków do posłuszeństwa” to nic innego jak plan wychowawczy podzielony na poszczególne etapy. Każdy z etapów zawiera cenne wskazówki, jak zachować się w problematycznych sytuacjach, które dość często przyprawiają rodziców o ból głowy np. jak reagować na napady złości i brak posłuszeństwa, jak wydawać polecenia, co zrobić kiedy dziecko nie chce położyć się spać, ignoruje domowe obowiązki oraz kiedy nagradzać, a kiedy karać. Ten precyzyjny plan ma na celu nauczenie dziecka samokontroli, tym samym, ma wpłynąć na pomyślny rozwój emocjonalny młodego człowieka. Dzięki radom profesora Kapalki, również rodzice zyskają niezbędną wiedzę, która ułatwi im kontakty z maluchem oraz pozwali zrozumieć psychikę i tok myślenia berbecia.

Źródło
Praca Georga M. Kapalki to bardzo interesująca pozycja, co prawda wiele zagadnień na pierwszy rzut oka może wydawać się bardzo kontrowersyjne i absolutnie nie do przyjęcia, jak choćby nacisk na to, aby kwestia wydawania poleceń i nie dyskutowania z dzieckiem po wydaniu nakazu była podoba do drylu wojskowego czy też do układu zwierzchnika i podwładnego, dla przykładu cytat:

Kiedy obserwuję interakcje pomiędzy rodzicami i dziećmi, czasami mam wrażenie, że ci pierwsi starają się przekonać swe pociechy o słuszności nakazu lub zakazu, ponieważ wierzą, że tylko wtedy zostają wysłuchani. Takie podejście jest niewłaściwe. Po pierwsze, to nie do dziecka należy kwestionowanie twoich poleceń. Po drugie, wcale nie musisz go przekonywać, że twoje decyzje są słuszne, ani tłumaczyć, dlaczego chcesz aby dana czynność została wykonana. Czy twój szef zrobiłby coś takiego? Czy wysoki rangą wojskowy prosi żołnierzy o zgodę na wydanie rozkazu […] Jeśli dziecko ma wątpliwości do twoich poleceń, podaj zwięzłe wytłumaczenie lub powiedz: „Ponieważ tak powiedziałem „ [...]” str. 83-84

Jak widać autor nie bawi się w sentymenty i w sumie nie bardzo można z tym polemizować, w końcu mamy do czynienia z latami doświadczeń klinicznych i wynikami badań naukowych, wprawdzie to bezwzględne ucinanie dyskusji wydaje się bardzo brutalne, ale może akurat jest niebywale skuteczne i przynosi zaskakujące wyniki.

Pomijając kwestie tego co wydaje się być na miejscu, a co nie, to publikacja ta z całą pewnością jest bardzo dobrze opracowana, każdy krok jest precyzyjnie wyjaśniony, począwszy od przygotowania się do danego ćwiczenia, aż po podsumowanie i listę kontrolną. George M. Kapalka w bardzo jasny sposób wyjaśnia tajemnice psychiki dziecka, w tym skłonność najmłodszych do impulsywnych zachowań, jednocześnie proponując rodzicom techniki pomagające w rozwijaniu umiejętności samokontroli, z wyróżnieniem konsekwentnego stosowanie kar i nagród. Co więcej, w tej pozycji nie natrafimy na naukowy bełkot, ale na konkretne rady, które w większości brzmią logiczne i systematycznie stosowane sprawią, że maluch wyrośnie na szczęśliwego człowieka, może brzmi to nierealnie, ale jak wiadomo mądre wychowanie zawsze procentuje. Wartość tej książki podkreślę trafnym przysłowiem „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu GWP, a także portalowi Sztukater

12 komentarzy:

  1. Jeszcze bardziej odechciało mi się posiadania potomka :) Bycie rodzicem to ciężki kawałek chleba i takie publikacje mogą pomóc, ale w trakcie takiego napadu złości czy kłótni i tak górę biorą emocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak czyta się o niegrzecznych dzieciach, to faktycznie odechciewa się macierzyństwa, ale na szczęście tego typu pozycje mało komu psują plany rodzinne :)

      Usuń
  2. Recenzja brzmi ciekawie, więc z chęcią sięgnę w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! To coś zdecydowanie dla mnie. W mojej rodzinie ostatnio, to dzieci rządzą zamiast dorośli, więc trzeba to jakoś zmienić i mam nadzieję, że powyższa publikacja otworzy mi oczy na pewne sprawy dotyczące posłuszeństwa dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie przydałoby się, żeby dorosły miał decydujący głos. W ustalaniu reguł i ich przestrzeganiu na pewno pomoże ta lektura, tylko że trzeba mieć w sobie dużo samozaparcia.

      Usuń
  4. Ta publikacja na chwilę obecną mi się nie przyda. W mojej rodzinie są małe dzieci, ale dość rzadko się z nimi widuję, a ja w najbliższej (a może i dalszej) przyszłości nie planuję własnych. Myślę, że dla rodziców, albo osób, które oczekują pociech, książka będzie strzałem w dziesiątkę i na pewno bardzo wartościowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm... nie wiem. Niby książka by mi się nawet przydała. Ale nie przepadam znów za poradnikami xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Cytat z książki bardzo przypadł mi do gustu. Nie do końca zgadzam się z tym trendem na bezstresowe wychowywanie dzieci i szanowanie ich decyzji (brzmi to trochę śmiesznie w przypadku kilkulatka) - owszem, to wszystko jest potrzebne, ale do pewnego stopnia. Książka zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie wierzę w bezstresowe wychowanie, ale jakoś nie wyobrażam sobie, aby uciąć dyskusję jednym zdanie "bo ja tak powiedziałam". Ale pomijając to ta książka to nieoceniona pomoc w wychowaniu łobuziaków :)

      Usuń
  7. O coś dla mnie! Mam małą, niegrzeczną siostrę w domu!

    OdpowiedzUsuń
  8. W tej chwili na pewno nie dla mnie:) Przydałaby się mojej mamie, bo kilkanaście lat temu ja z moim bratem dawaliśmy jej w kość podobno, ciągle mi to wypomina:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam dziecka i nie planuje, więc książka mi się nie przyda.
    I jakoś do mnie nie przemawia. Ja zawsze byłam trochę przeintelektualizowanym dzieckiem i podziwiałam ludzi ze względu na wiedzę. I nie wyobrażam sobie kompletnie by moja mama powiedziałaby mi, że mam coś zrobić, bo ona mi tak mówi. Usiadłabym i poprosiła o racjonalne argumenty. Tak to jest, jak się daje dziecku 8-letniemu książki o tematyce etyczno-filozoficznej ;-)

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.