Trzy

Piter Murphy

TRZY

Wydawnictwo : RW2010
Data: 2011
Stron: 184



Nie wiem czy jest ktoś, kto przynajmniej od czasu do czasu nie lubi przeczytać książki, która sprawi, że na chwilę zapomnimy o troskach i przeniesiemy się w świat napawający optymizmem i nadzieją.
Taka jest książka „Trzy” autorstwa Pitera Murphy – nie, to nie jest były wokalista grupy Bauhaus - , autor jest pedagogiem specjalnym , a jego wielką pasją jest pisanie, tak więc nie przedłużając, przyjrzyjmy się tej debiutanckiej powieści.

Tytuł mówi sam za siebie, bo „Trzy” to opowieść o trzech kobietach, bardzo różnych, posiadających inne doświadczenia i plany - życie napisało dla nich zaskakujący scenariusz. Poznajemy Ewelinę, atrakcyjną kobietę sukcesu, snobkę i zadufaną w sobie pannę, którą prezes wysyła z obcym mężczyzną w podkarpacką głuszę. Jest też Marta, zagubiona istota ze zdiagnozowaną ciężką chorobą i mężem egoistą oraz Maria, wsiowa znachora, przez miejscowych zwana czarownicą. Niesione potrzebą i pędem życia, te trzy kobiety spotkają się w jednym miejscu, w zielonej i spokojnej wsi Kotań, gdzie życie toczy się swoim rytmem. Jak potoczą się się ich losy? , to już zagadka.

Książka nie jest wybitnie oryginalna, obawiam się, że co niektórzy czytelnicy mogą być już nasyceni sielskimi klimatami i lekko naiwnymi fabułami, ale czy w tego typu literaturze chodzi o wrzawę i niebywałe zaskoczenie? ...raczej nie, po lekturze takich powieści oczekujemy oddechu i wiary w możliwość przenoszenia gór jeśli tylko tego zapragniemy.
Bądźmy jednak konkretni, książka ma więcej zalet niż wad i poza kilkoma szczegółami, choćby takimi jak szablonowe myślenie; jak wieś to zabita dechami, jak kobieta sukcesu to kapryśna i natrętna oraz niekonsekwencją w pisaniu gwarą, nie można się specjalnie do czegoś przyczepić. „Trzy” to bardzo sympatyczna opowieść, wielowątkowa, zawierająca w sobie wszystko to, co czytelnicy uwielbiają. Mamy możliwość pojawienia się w miejscu gdzie ludzi mimo swojej nieatrakcyjnej powierzchowności są życzliwi i pomocni, a piękne krajobrazy kryją w sobie miłość, tajemnice i kryminalną aferę.
Mimo tego, że wnikliwy czytelnik może przewidzieć rozwój wypadków, to dałam się kilka razy przyjemnie zaskoczyć, co jest wielkim plusem. Autor ma wielką wyobraźnię i dar do realnych, plastycznych opisów oddających urok natury i przywołujących wręcz namacalne obrazy. Poza tym styl pisania jest lekki i bardzo przyjemny, a dialogi brzmią autentycznie.
Oprócz sugestywnego odbioru świata, książka porusza wiele istotnych tematów np. potrzebę odnalezienia swojej drogi życia, kwestie zaufania, wiary, podkreśla również rolę wzajemnej pomoc i najzwyczajniej w świecie ludzkiej dobroci.

Trzy” to magiczna, ciepła opowieść, powodująca że budzi się w nas pozytywne nastawienie do życia, wierzymy, że wszystko co złe niedługo zniknie bo gdzieś tam za rogiem czeka na nas lepszy los, pachnący fiołkami, liliami, albo jeszcze innymi kwiatami...

Moja ocena 4/6


Dziękuję autorowi za możliwość przeczytania książki :)

20 komentarzy:

  1. Tę książkę mam w najbliższych planach i już nie mogę się doczekać:))). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka robi wrażenie mrocznej, smutnej, a tu miła pozytywna opowieść, no no :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i również przypadła mi do gustu. Uważam, że Piotr ma duży potencjał i z niecierpliwością oczekuje jego kolejnej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowna okładka i obiecującą historia. oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na wydanie papierowe tej książki, mam w planach ją zakupić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Drogie dziewczyny. "Podpisałem umowę z RW2010 na wyłączność, na okres trzech lat, więc póki co wydania papierowego nie będzie. Druga książka będzie w formie papierowej (chyba), ale to inna bajka. Druga książka to będzie zupełnie inna bajka, bardziej dojrzała opowieść z elementami horroru i myślę że Was zaskoczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Ciepła" - z tym słowem ta książka będzie mi się kojarzyła pewnie do czasu gdy trafi w moje ręce, potem - kto wie? :) Okładka jest po prostu genialna! Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ją na komputerze, ale dopóki nie kupię sobie czytnika, mogę zapomnieć o jej przeczytaniu, czytanie na komputerze szalenie mnie męczy :<

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze przede mną.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę aż tyle osób chce ją przeczytać? To niesamowite...Dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Waham się nad lekturą, a Twoja recenzja niesamowicie mnie do niej zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kto wie, może się skuszę :) Ta okładka bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie od czasu do czasu lubie takie książki, proste choć niebanalne :)

    Piotrowi życzę papierowej wersji, chętnie zakupię ów egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka wydaje się być dobra na wieczór, coś dla relaksu i myślę, że do takiej kategorii ją sobie zapiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Drogie dziewczyny :-) Ja myślę, że warto zaczekać. Ta książka powstała z przypadku, ale trochę z potrzeby. Ujrzała światło dzienne zupełnie przypadkowo. Do tego ta korekta...zresztą na dzień dzisiejszy klamka zapadła, jest w formie e-booka, ale już myślę nad jej wydaniem w formie papierowej. Póki co wyłączność ma RW2010. Bez ich zgody nie mogę nic z tym fantem zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oooo właśnie to jest książka dla mnie. Ostatnio mało optymistycznie u mnie, i szczerze potrzebuje jakiejś książki która będzie lekka i satysfakcjonująco przyjemna :) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapowiada się bardzo ciekawie. Po pierwsze, zaintrygował mnie tytuł i okładka. Po drugie, lubię książki tego typu i po trzecie, jestem fanką plastycznych opisów. Podsumowując - muszę mieć.

    OdpowiedzUsuń
  18. A jeśli chodzi o "Morderców" to recenzję już napisałam :D Dla portalu Horror Online -> http://www.horror.com.pl/books/recka.php?id=561

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo chciałabym przeczytać tą książkę, okładka od razu zwróciła moją uwagę

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyznaję, że okładka zainteresowała także mnie, a po recenzji widzę, że warto sięgnąć po to dzieło ; )

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.