Powiedźmy sobie prawdę

Wpadłam na chwilę, na sekundę - konkretniej, w celu informacyjnym :). 
Nastały pracusiowe czasy, więc proszę o  wybaczenie, jeśli będę wpadała rzadziej niż ustawa przewiduje.

Bywam podła, jednak czasami coś mnie tyka, dobroć?, czy jak to tam zwał?... 
Kiedyś, kiedyś florystką byłam, wiedza została więc wykorzystać ją trzeba  - pomagam koleżance, w jej kwiaciarni przerzucamy się kwiatami, podkładami, siatkami i innymi cudami... pierwszy listopad tuż tuż, a ona nie gotowa. 

Po całym dniu plątania na książkę ciężko spojrzeć, ale oczywiście czytam, a jakżeby inaczej, "Mały zloty pierścionek", mam nadzieję że za dni kilka ukarze się recenzja - no w końcu  muszę jakoś przetrawić te 500 stron :D

15 komentarzy:

  1. Wszyscy ostatnio zabiegani... :)
    Zawsze żałowałam, że kompletnie brakuje mi wyczucia przy układaniu kwiatów - ale za to potrafię stać i podziwiać, haha ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. giffin Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo stać i podziwiać, więc nie jest z Tobą tak źle. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A to ja za to popodziwiam zdjęcie, nie wiem, skąd je wzięłaś, ale śliczne jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem Cię całkowicie:). U mnie póki co nie jest tak źle, ale niedługo może się to zmienić. Florystyka? Jednym słowem artystyczna dusza:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dasz radę ze wszystkim, bo zdolne dziewczę z ciebie ;-)
    A ja jak zwykle czekam na recenzje;)
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki żeby "gorący" okres szybko się skończył i żebyś mogła wrócić do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. i tak nieźle, ja po naprawdę męczącym dniu, mimo najszczerszych chęci, nie mogę czytać. bo zasypiam od razu... nic na to nie poradzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Carla : dziękuję, zdjęcie oczywiście wyszeperane :D

    kasandra_85 : Jestem artystyczna duszą z wyczuciem tylko i wyłącznie kwiatów :D. Cóż z tym czasem poradzić... skubaniec ucieka :/

    cyrysia : No ba... pewnie że sobie poradzę, w końcu książki czekają :). Wzajemnie moc ściskaczy.

    Dosiak : dziękuję bardzo, zapomniałam jaki szał ogarnia kwiaciarnie przez Wszystkimi Świętymi i teraz cierp ciało jak żeś chciało :)

    Kasiek: Ostatnio też zasypiam, przeczytanie kilku kartek graniczy z cudem, ale walczę z tym wszystkimi siłami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Powodzenia w pomocy koleżance no i w czytaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz akurat taki bardzo pracowity czas w kwiaciarniach...trzymam kciuki abyście ze wszystkim zdążyły.
    ps. koleżanka ma szczęście że może liczyć na pomocną dłoń,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam ból, kiedy trzeba się oderwać od czytania... Mam nadzieję, że szybko wrócisz:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja mama też ma talent do układania kwiatów i ozdabiania bukietów i mówi, że kiedy straci pracę, albo przejdzie na emeryturę, to się tym zajmie :) Podziwiam Cię i życzę Ci więcej czasu wolnego!

    OdpowiedzUsuń
  13. bsz : dziękuję bardzo :)

    Dalia : Ba... ma wielkie szczęście :D, a tak poważniej, to gorący okres kwiaciarniany, pracy jest masa.

    Maruda007 : Ja również mam nadzieję, wzajemnie pozdrawiam :)

    miqaisonfire : Masz sprytną mamę do tego zdolna manualnie :). Dobrze że w razie awarii ma plan, pomysłowość to dobra sprawa :). Dziękuję i wzajemnie życzę wolnego czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Uuu to trafiłaś na trudne zadanie ;) powodzenia życzę z tymi kwiatami itp.

    PS. Czekam na recenzję, jestem baaaaardzo ciekawa Twojej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem ciekawa tej ksiązki, bo po raz pierwszy o niej czytam a lubie takie cegły. Czekam na recenzję :) I wiecej czasu życzę :)

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.