Urszula Jarosz, Jerzy Gracz
ONA i ON CAŁKIEM ZWYCZAJNA HISTORIA
Wydawnictwo: Muza
Data: 2011
Stron: 398
Ona i On, Wenusjanka i Marsjanin, dwa światy, dwa różne gatunki? ...a może po prostu dwie płcie, patrzące na świat inaczej, proste a jednocześnie skomplikowane ziemskie istoty, które w łatwy sposób potrafią pogmatwać rzeczy oczywiste nadmiarem słów, zbyt głośną ciszą, brakiem wyobraźni, lub wybujałą fantazją – tak, tak, relacje damsko męskie to wyższy poziom wtajemniczenia. „Ona i Ona całkiem zwyczajna historia” to powieść autorstwa Urszuli Jarosz i Jerzego Gracza , ludzi którzy pomimo dzielących ich kilometrów potrafią tworzyć zachwycające teksty. Pani Urszula jest psychologiem i korespondentką wydawanej w Niemczech gazety, tam też tworzy zbiór opowiadań „Punkt widzenia”, Pan Andrzej to dziennikarz i publicysta, autor pięciu książek literatury faktu. Ten wyśmienity duet „rozpracował” nastroje pojawiające się między ludźmi, w których sercach budzi się wiosna, ale jeszcze gruba warstwa zeszłorocznego śniegu nie pozwala przebić się krokusom.
Kasia i Andrzej, Ona - kobieta zafascynowana górami i fotografią, mama dorosłego fajnego faceta Jaśka, zabiegana, niespokojna dusza, właścicielka pięknego dekoltu. On – scenarzysta, filmowiec, miłośnik książki, pracoholik ceniący sobie niezależność, mężczyzna z poczuciem humoru i ułańską fantazją. W zabieganym świecie, ludzi pędzących do celu zwanego karierą, niespodziewanie trafiają na siebie, magia albo siła wyższa powoduje, że tych dwoje zatrzymuje na sobie wzrok dłużej niż wymagają tego standardy. Maszyna uczuć powoli uruchamia się, emocje i pragnienia kiełkują, jednak wahanie, obawa i lęk przed odrzuceniem nie chcą dać za wygraną blokując bohaterów . Czy Twych dwoje pięknych i zdolnych ludzi odnajdzie drogę do siebie?, czy nie pogubią się w zawiłościach i niedomówieniach?, a może będą woleli pozostać na terenie sobie znanym?.
Historia to niebanalna, mimo że opowiada o tym co większość zna z autopsji, to jednak przedstawia dwa punkty widzenia, ukazuje to co często ucieka nam w nadmiarze emocji lub kiedy zaparcie walczymy o to co już dostaliśmy od losu. Dzięki rozdziałom podzielonym na Ona i On, mamy okazję zobaczyć świat w którym testosteron i progesteron to dwa wrogie obozy. Zawsze chcemy w innym momencie, mówimy akurat to co niekoniecznie chcemy, a później zastanawiamy się skąd konflikty.
Książkę czyta się wyśmienicie, ciekawie przedstawiony świat filmowców, wciąga swoją realnością, doskonały humor i gagi z planu filmowego powodują, że co kilka stron wybuchamy śmiechem. Jednak żeby nie było, że ta książka to tylko zabawa to informuję, że opisywana historia to nie bajka. Bohaterzy to prawdziwi ludzie z problemami i dylematami na miarę Newtona. Ilość uczuć jaka w nich mieszka jest porażająca, od nastrojów głębokiej apatii bo wybuchy radosnej histerii, nic nie ucieka ich uwadze, a każda rozterka jest wnikliwie analizowana. Borykają się z trudami codzienności, próbują znaleźć w swoim niezależnym życiu miejsce dla kogoś jeszcze, kto ogrzeje w zimną noc, poda gorącą kawę w pochmurny poranek i przytuli kiedy nadmiar spraw zacznie przytłaczać.
Ta powieść wybitnie przypadła mi do gustu, zachwyciła mnie prawdą którą w sobie ma, urzekającymi opisami oraz dialogami w których słowa żonglują się jak piłeczki pingpongowe. „Ona i On całkiem zwyczajna historia” to nie byle jakie romansidło, to opowieść o miłości, która rodzi się pomiędzy ludźmi dojrzałymi, z ustabilizowanym światem, którzy żeby kochać muszą pokonać swój lęk przed utratą statusu singla i strach przed odrzuceniem .
„W jej zachowaniu było coś jeszcze. Coś, czego nie potrafiłem określić, nazwać, zrozumieć, ale co gdzieś tam wisiało między nami niczym delikatna, przezroczysta zasłona, prawie niewyczuwalna, ale diabelnie szczelna”
Zapraszam do świata Kasi i Andrzeja, być może odnajdziecie w ich historii fragmenty, detale ze swojego życia. Ta książka to bardzo ciekawe doświadczenie.
Moja ocena 6/6
Jakoś nie kojarzę tej książki, ale po Twojej recenzji myślę, że będę się musiała za nią porządnie rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
historia zapowiada się intrygująco, a humor i ciekawostki ze świata filmu działają na jej korzyść.
OdpowiedzUsuńMiałam takie same wrażenia - naprawdę dobra, polska książka. Czyli idealna pozycja Włóczykijkowa :)
OdpowiedzUsuńTrochę denerwowała mnie Kaśka, jej charakter i poglądy na otyłych ludzi... ale ok, niechaj będzie. Grunt, że przyjemnie się czytało o tym zakochanym Andrzeju ;)
kasandra_85: książka jest bardzo sympatyczna więc "rzuć okiem" za nią ;)
OdpowiedzUsuńVaria: humoru w książce nie brakuje, dobra zabawa gwarantowana.
Soulmate: Szczerze to Kaśka jest bardzo irytującą postacią, Andrzej polubiłam znacznie mocniej i łatwiej niż Kaśkę.
Chociaż to nie mój styl, to może przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
6 na 6 to o czymś świadczy. Rozejrzę się za tą pozycją.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, widać ze pisana z pasją po przeczytaniu dobrej lektury :)
Pozdrawiam
ciesze się szalenie że się podoba wszystko:) i nawet szybko doszło:)
OdpowiedzUsuńdodaję do długaśnej listy :D
OdpowiedzUsuńTak średnio mam na nią ochotę, ale te wstawki o świecie filmowym mnie przyciągają :) Jak wpadnie mi w ręce to przeczytam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się to być idealną książką na wakacje! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie kojarzę ani tej książki, ani jej autorów. Twoja recenzja na pewno zachęca, jednak wydaje mi się, że to pozycja nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Maruda 007: styl stylem, ale historia ciekawa.
OdpowiedzUsuńDalia: książka wybitnie mi się podobała, więc samo przez się zachęcam do lektury.
Bargamasco: Poczta spisała się na medal, Ty zresztą też, dziękuję :)
dm1994: eh ...wszyscy mamy lisy do nieba i z powrotem.
Dosiak: Może fabuła nie powala, ale to naprawdę interesująca i zabawna książka.
miqaisonfire: "Ona i On..." to książka na każdą porę roku.
Grafogirl: Żeby dowiedzieć się czy to pozycja nie dla Ciebie, to warto się z nią zapoznać ;)
http://anulka1992.blogspot.com/ nowa notka zapraszam
OdpowiedzUsuń