Storczykowy świat

Kwiatowo lekko książkowo.

Będzie niezobowiązująco. Standardowo parząc sobie poranna kawę, wgapiam się w okno, zawsze znajdę w tym żywym obrazie coś zaskakującego, intrygującego i pięknego.
Tym razem dostrzegłam urok storczyków, nie żebym wcześniej tego nie widziała, ale dzisiaj wyjątkowo słońce bawiło się w płatkach.
Niektórzy uważają, ze storczyki to najpiękniejsze kwiaty na ziemi, inni że to roślinki kapryśne i wymagające, stroją fochy i kwitną wtedy kiedy im pasuję, mając w nosie nasze „chcenia” w tym temacie. Moje pięknotki trafiły do mnie przypadkiem i jakimś cudem zadomowiły się.
Do grupy orchidei, bo tak czesto nazywamy storczyki zaliczyć można kilkadziesiąt odmian. Oryginalnych w kolorach i formach, każdy jest piękny i każdy cieszy oko.
Moje storczyki to cierpliwe samotniki, godzą się na moje zmiany nastroju i działania pielęgnacyjne niekoniecznie właściwe, chociaż przyznam że odwdzięczają się pięknymi kwiatami. Kwitną długo, nie przysparzają problemów i zachwycaja swoim urokiem.
Jednak żeby dłużej ich nie zadręczać i być dobrym przyjacielem, zaopatrzyłam się w poradnik.

 Książka jeszcze nie czytana, tylko przeglądana, ale juz na wstępie zachwyca piękną oprawą, uroczym zdjęciami i poradami z których na pewno skorzystam.

 Bez wiekszych słów zachęty polecam książkę.

"Storczyki łatwa i przyjemna uprawa orchidei" 

Wydawnictwo RM
Data: 2011
_*_

Z innej beczki, przez jakiś czas miałam problemy z komentowaniem wpisów na moich ulubionych blogach, mam nadzieję że problem ten jest już za mną i wiecej taka sytuacja się nie powtórzy.

7 komentarzy:

  1. Myśle, że książka może się też świetnie nadawać na prezent z kwiatkiem ;)
    Ja nigdy nie pałałam miłością do storczyków, nie wiem czemu, bo nigdy o tych kwiatach nic specjalnego nie wiedziałam. Może to jest okazja, aby zmienić zdanie i nastawienie?
    Pozdrawiam,
    Kass

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię storczyki, kiedyś nawet nadawałam im imiona :) Teraz mi przeszło uwielbienie do tych kwiatów, ale w dalszym ciągu mam sentyment do tych kwiatów, bo i mam kilka w domu. POdobna książkę kupiłam kiedyś mamie, która kocha orchidee.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam storczyki:))). Ale wyhodowałaś sobie piękne okazy!!

    OdpowiedzUsuń
  4. http://czytelniakasi.blogspot.com/ , storczyki to urocze kwiaty, dodają smaku każdemu pomieszczeniu.

    Aneta, dobry pomysł z nadawaniem imion :-), może go zapożyczę, bardzo lubię te roślinki za ich "bezstresowe hodowanie", pozdrowienia dla mamy.

    kasandra_85, te piękne okazy same się wyhodowały, czasami je tylko dopieszczałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ktośnieznaszgo1 czerwca 2011 08:42

    jeszcze nie dawno na oknie tez mialem trzy storczyki, dwa mi padly... albo inaczej przetrwal najsilniejszy... mozliwosci sa dwie: albo dawalem im za malo wody albo mialy za sucho ;) ten co przetrwal powypuszczal liczne korzenie zewnetrzne tylko nie wiem za bardzo czego one szukaja... wody?;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, naprawdę piękne rośliny ;) Mam nadzieję, że ta książka dostarczy Ci potrzebnej wiedzy. Sama nie mam ręki do roślin, chociaż może zaopatrzę się w jakiś okaz pięknej orchidei ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuję :) Proszę uprzejmie - można zapożyczać. Pomysł z filmu "Nie kłam kochanie". Główna bohaterka nadawała imiona swoim roślinom. Tak mi się spodobał ten pomysł, że go podchwyciłam i tak wśród storczyków mam Ludwika, Karola, Euzebiusza i Bonawenturę :) Ostatnio znajomi się ździwili na maksa, bo mam karteczkę "przesadzić Ludwika" :) Ta odmiana orchideii czyli phalenopsis jest stosunkowo łatwa do pielęgnacji,ale inne niekoniecznie. MOja sisotra dostała piękne kwitnące cymbidium i już u niej ani razu nie zakwitło :(

    OdpowiedzUsuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.