Czarny Wygon. Bisy

Stefan Darda

CZARNY WYGON. BISY

Wydawnictwo: Videograf
Data: 2012
Stron: 276






Na „Bisy”, trzecią część cyklu „Czarny Wygon” autorstwa Stefana Dardy długo przyszło nam czekać, jednak czasami warto uzbroić się w cierpliwość, gdyż jak mawiał francuski filozof Rousseau Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie”, tak więc nagroda za wytrwałość jest wielka, ponieważ „Bisy” to bardzo udana kontynuacja, zachwycająca konstrukcją oraz doskonałym nastrojem, który sprawia, że lektura jest mrożącą krew w żyłach wędrówką w której nakładanie się zjawisk nadprzyrodzonych na motywy realne, daje niesamowity efekt, jest jak sen na jawie; przejrzysty, ale nieprawdopodobny.

Bisy zawierają kontynuację losów Witolda Uchmanna, warszawskiego dziennikarza zajmującego się zjawiskami paranormalnymi, który w poszukiwaniu tematu udał się na urokliwe Roztocze i niespodziewanie trafił do Starzyzny, zaklętej w czasie wioski, gdzie przerażający duch miejscowego proboszcza przewodzi hordzie upiorów. Żeby nie zdradzić zbyt wiele z zaskakującej fabuły, napiszę tylko, że w tej części zostaną wyjaśnione wcześniejsze zagadki, ale też pojawiają się nowe znaki zapytania, m.in. czy Witkowi uda się pokonać klątwę?, czy nowe znajomości, które zawrze dziennikarz będą udane? oraz co stało się z Adamem Nawrotem?, i czego chce Czarny?, nowa postać w historii, ale najprawdopodobniej najlepiej znająca zasady makabrycznej gry, co gorsze nie należąca do sympatycznych... żywych osobników.

Nie wiem jak Wy, ale ja lubię się bać, od dawien dawna z zamiłowaniem wsłuchuję się w opowieści o duchach. Atmosfera tych posępnych seansów jest wyjątkowa i niezapomniana, i może dlatego, tak bardzo podobają mi się powieści Stefana Dardy, bo mają specyficzny klimat, odczuwany za pomocą wszystkich zmysłów, wywołuje on gęsią skórkę, sprawia, że z niepokojem wsłuchujemy się w dźwięki domu, czujemy narastający lęk, ale jednocześnie nie możemy przestać czytać, bo historia jest jak niezawodny wabik na osobniki uzależnione od subtelnej grozy.

Wielkim atutem książki są również postacie, te dobrze znane i te nowe, które były powiązane z całą opowieścią, ale dopiero teraz będziemy mogli je bliżej poznać. Kreacje bohaterów są bardzo naturalne, przedstawiają zwykłych, spontanicznych ludzi, uwikłanych w nadprzyrodzone zjawiska. Te szczere charaktery sprawiają, że działania bohaterów odbieramy bardzo realnie, co więcej, nie pozostajemy obojętni na ich dolę, i mimo że niekiedy ich zachowania czy plany są zatrważające, to jednak zawsze znajdujemy wytłumaczenie dla ich postępowania.

W „Bisach” styl pisania Stefana Dardy nie uległ zmianie i chwała mu za to, bowiem nadal mamy do czynienia z przystępnym językiem, dzięki czemu powieść jest zrozumiała, bezpośrednia i bogata w plastyczne opisy natury, jak również opisy upiorów; autor dokładnie tłumaczy zjawiska i obrazowo je przedstawia. Poza tym akcja wydarzeń ma właściwe tempo, konstrukcja fabularna jest niezwykła, pojawia się ciekawy wątek znajomości Witka z jedną z bohaterek oraz tworzy się intrygujący temat, dotyczący  Czarnego, od razu też rodzi się pytanie, kim on u licha jest?, skoro upiór Dobrowolskiego przy nim to mały duszek. 

Zakończenie książki jest spektakularne i otwarte, na pewno doczekamy się kontynuacji, ponieważ mocy epilog musi mieć ciąg dalszy. Cóż można więcej napisać, powieść „Bisy” jak i cały cykl „Czarny Wygon” to niesamowicie wciągająca lektura grozy, którą docenią czytelnicy ceniący bardziej osobliwą atmosferę i tajemnicę, niż makabrę i obrzydliwość, ponieważ w tej historii postawiono na wysublimowany niepokój, metafizyczne rozważania, dylematy moralne oraz nadprzyrodzone zjawiska. 
 
 



 Poprzednie opinie:

Książkę za bardzo przystępną cenę można kupić. 

43 komentarze:

  1. O mamuniu, uwielbiasz Stefana Dardę tak samo jak ja...

    Uuuuuu... coś nas łączy ;p!
    Już nie mogę się doczekać, jak sam przeczytam "Bisy", a po Twojej recenzji mam na nie jeszcze większą chrapkę!

    Mam pytanie: Jak się dowiedziałaś o zbiorach opowiadań (np. 15 blizn - wiem, że je przeczytałaś), bo ja dzięki Dardzie...
    Nie znałem żadnego innego autora z tych antologii i kupiłem w ciemno. Tzn. w ciemno ze Stefanem :D.

    Pozdrawiam!
    Mejus250

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie coś nas łączy ;)

      Jak trafiłam na "15 blizn"?, bardzo prosto, na jednym z blogów zobaczyłam zapowiedź tego zbioru i przepadłam, bo bardzo lubię opowiadania grozy, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu,tym bardziej, że jestem fanką największych mistrzów sceny horroru.
      Opowiadanie Stefana Dardy "Spójrz na to z drugiej strony" zrobiło na mnie duże wrażenie, zaczęłam się zastanawiać kim jest autor i tak od nitki do kłębka, aż trafiłam na "Dom na Wyrębach", no i po mnie... :)

      Zauważyłam że czytasz "15 blizn", jestem bardzo ciekawa czy spodoba Ci się ta pozycja, czekam na wrażenia :)

      Mam nadzieję, że uda Ci się przeczytać "Bisy", to kawał dobrej literatury, więc szkoda by było ja przegapić.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Wczoraj gdzieś o 2 w nocy skończyłem czytać "Spójrz na to z drugiej strony" i po prostu (teraz mówię naprawdę, a nie wyolbrzymiam, jak to robi większość ;p) dostałem skurczu mięśni... no i siedziałem tak jakieś 15 minut, rozmyślając... Ta akcja była tak napięta i na końcu ten sms... JEEEEEZU!

      Nienawidzę Dardy (oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu), że z taką łatwością mną manipuluje :D!

      Później jeszcze przeczytałem "Matkę" Edwarda Lee i dałem sobie z tym spokój... Mój i tak już zdeformowany ;p mózg nie przyjąłby niczego więcej...

      Pozdrawiam!
      Mejus250

      Usuń
    3. Cieszy mnie, że opowiadanie Ci się podobało, jest zaskakujące i robi na czytelniku niesamowite wrażenie, o tak, to lubimy :)

      Opowiadanie "Matka" niespecjalnie mi przypadło do gustu, ale może dlatego, że po prostu spodziewałam się czegoś innego, obrzydlistwa Lee już nie robią na mnie wrażenie, w kocu to emocje, nastrój (według mnie) jest najważniejszy, a nie opisy rozczłonkowanych ciał, ale o czym mowa... Edward Lee to spec w hardcore horror, więc czepiać się nie będę ;)

      Życzę ekscytującego ciągu dalszego z "15 bliznami", polecam również opowiadania Palińskiego, Cichowlasa, Kyrcza Jr, Śmigiela i Zielińskiej - wiedza co piszą i wiedzą jak pisać :)

      Miłego dnia.

      Usuń
  2. Przyznam szczerze, że pierwsze słyszę o opisywanej przez Ciebie książce. Niestety nie potrafię odnaleźć się w temacie grozy, nawet jeśli powieść jest naprawdę warta uwagi. "Bisy" to raczej coś, co poleciłabym mojemu chłopakowi :)
    PS. Napisałaś świetną recenzję, bardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że nie każdy lubię takie klimaty, w takim razie poleć książkę chłopakowi, będzie Ci wdzięczny ;)

      Dziękuję za miłe słowa.

      Usuń
  3. Ja słucham teraz audiobooka "Domu na wyrębach" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafię się skupić na audiobookach, ale "Dom na wyrębach" w wersji audio musi robić wrażenie :)

      Usuń
  4. Hmm, nie kojarzę tego! Będę musiał się temu bliżej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam jedną książkę Dardy, nie spodobała mi się, ale to nie znaczy, że już pisarza skreślam. Na pewno podejmę jeszcze jedną próbę polubienia jego twórczości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że "Dom na wyrębach" nie przypadł Ci do gustu, byłam trochę zaskoczona, ale cóż, ile ludzi tyle wrażeń :)
      Mam nadzieję, że może cykl "Czarny Wygon" ciut bardziej Ci się spodoba :)

      Usuń
  6. No kurczę, miałam nadzieję, że uchylisz rąbka tajemnicy!!!! Jakoś nie mogę doczekać się swojego egzemplarza:(
    Trochę obawiam się tego, że otwarte zakończenie pozostawia niedosyt... jak to jest?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, nie mogłam nic więcej zdradzić, bo cokolwiek napiszę, to będzie za dużo, a po co psuć lekturę.
      Nie będę Cię oszukiwać, pewnie że zakończenie pozostawia niedosyt, bo jak można zostawić czytelnika w stanie niespełnienia, ale za to będzie na co czekać ;)

      Mam nadzieję, że jednak zbyt długo nie będziesz musiała czekać na książkę.

      Miłego dnia :)

      Usuń
  7. Czytałam poprzednie części i bardzo Ci zazdroszczę, że mogłaś przeczytać "Bisy". Cieszę się, że pan Darda stale utrzymuje wysoki poziom:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A utrzymuje, utrzymuje, wierzmy że tak pozostanie :)

      Usuń
  8. Czytałam dwie poprzednie części i już nie mogę się doczekać, kiedy i tę dorwę;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam cyklu, postaram się z nim zapoznać skoro to lektura grozy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilkukrotnie obiło mi się o uszy nazwisko tego autora, lecz jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej jego książki. Dawno nie czytałam żadnych powieści grozy, ale lubię takie klimaty. Chyba rozejrzę za tym cyklem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, będziesz miała okazję do przeczytania polskiej opowieści grozy, na dodatek w bardzo dobrym wykonaniu :)

      Usuń
  11. Tyle dobrego czytam o książkach tego autora a jak na złość nigdzie ich znaleźć nie mogę. W bibliotece zawsze trafiam na tom drugi, a że nie lubię zaczynać serii od środka to zaciskam zęby i liczę na łut szczęścia następnym razem (co oczywiście się nie zdarza). Chyba w końcu wybiorę się do empika i kupię tom pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest z bibliotekami, ja poluje na szósty tom Trylogii Czarnych Kamieni, a ciągle trafiam na siódmy... czarna rozpacz :/

      Usuń
  12. Intryguje mnie ta książka, lecz niestety nie znam poprzednich tomów, dlatego po Bisy raczej nie sięgnę, gdyż chciałam od początku poznać całą historię cyklu „Czarny Wygon”. Mam nadzieję, że może będzie jeszcze ku temu odpowiednia okazja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, warto zacząć od pierwszego tomu, mimo że w każdej z części znajdują się nawiązania do minionych wydarzeń, to jednak znajomość serii znacznie ułatwia czytania. Wierzę, że będziesz miała jeszcze okazje do poznania cyklu "Czarny Wygon"

      Usuń
  13. właśnie nabyłam Bisy i zabieram się za czytanie. I wiem że mi sie spodoba tak jak poprzednie części. Pozdrawiam fanów Pana Dardy. Jola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest fajne, że człowiek zasiada do czytania i wie, że nie spotka go rozczarowania, też to lubię :) Bisy mnie nie zawiodły, dlatego wierzę, że i Tobie Jolu powieść się spodoba.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  14. Na ten cykl zwróciłam uwagę już jakiś czas temu. Nawet dodałam go sobie na LC na półkę "Chcę przeczytać". Także kiedyś to nastąpi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też czasem lubię się bać, więc, pomimo tego, że wcześniej o tym cyklu nie słyszałam, chętnie się z nim zapoznam. Po takiej zachęcie to zresztą nieuniknione :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesteś bardzo słowna, jak postanowiłaś tak zrobiłaś - mam na myśli Twoje sukcesywne czytanie kolejnych książek autora. A ja? No cóż, zamówiłam książkę w bibliotece, nawet na mnie czekała parę dni ale nie byłam w stanie pójść i jej odebrać. Jak tylko święta miną... Ha, "Dom na Wyrębach" czytałam w styczniu 2012, niech tradycji stanie się zadość!
    Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plan masz dobry, styczniowe czytanie powieści Stefana Dardy, to pomysł całkiem niczego sobie, widać cierpliwa jesteś, bo ja zawsze muszę mieć wszystko na Już :)
      Wzajemnie pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Czy się lubię bać? No jasna sprawa :) Nie znam tego autora i najwyższa pora to naprawić. Książka wydaje się bardzo klimatyczna, czuję się namówiona. W najbliższych dniach wybieram się do biblioteki, to się zapytam. Wolałabym zacząć od pierwszego tomu, ale nie będę wybrzydzać ;)

    I co, obejrzałaś "Jeden dzień"? Jak wrażenia? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze zachęcam do poznania książkę Stefana Dary (klimat jego książek jest genialny), ale proponuję zacząć czytać od pierwszego tomu, ewentualnie upoluj "Dom na wyrębach".

      Obejrzałam film, bardzo mi się podobał, ale czuję, że książka o wiele bardziej przypadłaby mi do gustu. W filmie czas za szybko mijał, za mało treści, emocji, coś mi tu brakowało, dlatego nadal muszę dorwać Nichollsona :)

      Usuń
  18. Nie znam poprzednich tomów, ale może pora to w końcu nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmm, nie jest to moja bajka, ale ja niepokorne dziecię jestem i nie swoje lubię próbować ;)
    Tytuł i autora sobie zapiszę, bo kto wie, może się skuszę w przypływie osobistej nie-pokory ;) a to dlatego, że zachęciłaś Natulu, swoją recenzją. Czytam i czuję Twój zachwyt, euforię płynącą z każdej litery i słowa przez Ciebie napisanego. A to się udziela czytającemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafię pochwalić czegoś, co mi się nie podoba. W przypadku tej powieści bałam się, że napiszę więcej niż powinnam, dlatego kombinowałam na wszystkie strony, jak opisać zalety książki, i jednocześnie przekazać wszystkie swoje emocje, cóż, nie wiem czy udało się tak jak planowałam, ale cieszę się, że dzięki mojej opinii zapiszesz sobie tytuł i autora, to już coś :)

      Usuń
  20. Czytam i niestety czuję rozczarowanie :( Mam wszystkie książi tego autora i za klimat, nastrój grozy go uwielbiam. Ale w "Bisach" tego klimatu nie czuję :(
    A co do następnej części to ona na pewno bedzie. Najpierw miała być jedna część kończąca trylogię, ale w trakcie pracy okazało się, że autor rozwinął historię tak, że wyszły mu 2 książki zamiast jednej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czuje się rozczarowana, chociaż zgadzam się z Tobą, że klimat poprzednich części był ciut inny, szczególnie "Strzyzny", ale w końcu akcja była umiejscowiona w szczególnym miejscu, które jakby nie było odpowiednio intensywnie nastrajało. Jednak według mnie, pomimo tych delikatnych zmian aury, książki trzymają wysoki poziom, i narzekać nie mogę :)

      Tak, wiem że będzie kontynuacja, udało mi się dotrzeć na spotkanie autorskie, więc dowiedziałam się jak to było, a właściwie będzie z tą IV częścią :)

      Usuń
  21. Sama nie jestem fanką strasznych historii, bo od zawsze bałam się bać:) Dlatego z tego względu taki typ paranormalnych historii raczej sobie odpuszczę, co nie zmienia faktu, że uwielbiam wszelkie motywy wędrówki w literaturze.
    written-by-bird.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lorien, czytam tego tupu powieści, bo również boje się bać, ale też lubię się bać. Horrory oglądam zerkając zza podusi, ale strach jest jak uzależnienie, muszę to przeżyć ;)

      Usuń
  22. Mam już pierwszą cześć tej serii, jestem bardzo ciekawa czy też stanę się fanką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam na Twoje wrażenie, mam nadzieję, że historia przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń

Słowami Hanny Banaszak " Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony (...)". No właśnie, jeśli tylko zabłądzisz w te strony zostaw proszę kawy dwie krople, pyłek z rękawa lub najprościej słów kilka - daj się zapamiętać.

Zastrzegam sobie prawo do usuwanie wszelkiego rodzaju spamu oraz komentarzy anonimowych i wulgarnych.