Nie ma jak w domu

Jak dobrze w domu... Na kilka tygodni na Książkowym Czary Mary zapanowała cisza, a to dlatego że z dnia na dzień spakowałam walizki i poleciałam do Anglii. Wyjazd był tak błyskawiczny, że nie udało mi się poinformować o tym na blogu. Przepraszam, za tę nagłą zawieruchę, więcej się to nie powtórzy, przynajmniej taką mam nadzieję.

Teraz powoli i systematycznie będę się wdrażać w blogowy świat. Na pewno wyskoczę z wyjątkowymi książkowymi okazami, może też bublami,  i na pewno będą książkowe konkursy. Czas obudzić śpiocha. Witajcie blogowi druhowie :-)


Czytaj dalej »